Jubileuszowe 25. „Wakacje z Panem Bogiem”

Piękne wakacje to niekoniecznie egzotyczne miejsca, luksusowe warunki czy wyśmienita kuchnia. Przekonaliśmy się o tym, organizując „Wakacje z Panem Bogiem” – a przede wszystkim z drugim człowiekiem – które dziś cieszą się ogromną popularnością. Wszystko zaczęło się po prostu… z wielkiej tęsknoty za przygodą, jaką dla nas były wakacyjne oazy organizowane przez Ruch Światło–Życie. Wychowani w komunistycznej Polsce, docenialiśmy wartości, jakie te wyjazdy wniosły w nasze dorosłe życie. Marzyliśmy, by tego samego mogły doświadczyć dzieci urodzone i wychowane w Stanach Zjednoczonych.
Te marzenia zaczął realizować redemptorysta o. Waldemar Łątkowski, który posługiwał najpierw w Perth Amboy (NJ), a obecnie w Chicago (IL). To właśnie on, w lipcu 2007 roku, zorganizował pierwszy wyjazd do Lake George w stanie Nowy Jork. Tematem było 7 Sakramentów, a razem z ojcem udział wzięło 56 osób. Spędzili tydzień w malowniczym otoczeniu przyrody. Ojciec Waldemar miał wizję i wiedział, co chce przekazać rodzinom – a uczestnicy mu zaufali.
Każdy dzień zaczynaliśmy Eucharystią – nie tradycyjnie w kościele, ale w duchu pielgrzymkowym. Z radością odkrywaliśmy, czym dla nas jest chrzest, co daje sakrament pojednania, a młodzież przygotowująca się do bierzmowania mogła jeszcze lepiej poznać jego sens. Poranne zajęcia w grupach wiekowych mijały bardzo szybko. Popołudnia to czas odpoczynku – plażowanie, górskie wędrówki, a wieczorami atrakcje: wieczór humoru, dyskoteka, modlitwa, zawierzenie, a na koniec religijne przedstawienie podsumowujące temat tygodnia.

Pierwszy obóz był ogromnym sukcesem – przy pożegnaniu pojawiły się łzy i nadzieja, że spotkamy się za rok. Ojciec Waldemar nie zawiódł. Już w kolejnym roku zorganizował dwa campy: ponownie w Lake George oraz w Poconos w Pensylwanii. Pomimo obowiązków proboszcza potrafił pogodzić duszpasterstwo z organizacją wyjazdów – a chętnych przybywało.
Każdego roku podejmowaliśmy nowy temat: 10 Przykazań, Osiem Błogosławieństw, Dary Ducha Świętego, Eucharystia, Modlitwa „Ojcze Nasz”, Główne Prawdy Wiary, Sakrament Pojednania, Powołanie (kapłaństwo i małżeństwo), 7 grzechów głównych, Tajemnice Różańca, Pismo Święte. Był Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty, Maryja i św. Józef. W 2024 roku hasłem przewodnim było: „Czekam na Ciebie w Eucharystii”. Jubileuszowy 25. camp w Roku Jubileuszowym odbył się pod hasłem: „Pielgrzymi nadziei – światłością świata”. Zbieg okoliczności? Raczej nie. To potrzeba bliskości z drugim człowiekiem.
Przebywając w Lancaster w PA od 29 czerwca do 5 lipca mieliśmy okazję rozmawiać o Sakramentach Inicjacji Chrześcijańskiej: Chrzcie, Bierzmowaniu i Eucharystii. Bardzo ważnym punktem naszego tygodniowego pobytu była Droga Krzyżowa z Eucharystią, która doprowadziła nas na Golgotę (tak nazwaliśmy wzgórze Trzech Krzyży). Eucharystia, w której uczestniczyliśmy była dopełnieniem, a otaczające nas smutne niebo uświadomiło jeszcze bardziej, co się dokonuje. Na zakończenie każdy mógł podjąć decyzję i wpisać swoje imię w ramiona krzyża, aby zadeklarować, że jest pielgrzymem i wyrusza na szlak swojej życiowej wędrówki. To tylko fragment naszego tegorocznego, tygodniowego programu.
Warunkiem udziału było jedno: tydzień bez telefonów – bez elektroniki z sercem dla innych. Przez 18 lat udział wzięło 2520 osób. Od kilku lat towarzyszą nam Siostry Służebniczki, a od kiedy ojciec posługuje w Chicago – także Siostry Benedyktynki. Obecnie „Wakacje z Panem Bogiem” odbywają się na początku czerwca w Wisconsin (dla uczestników z Chicago i okolic) oraz dwa tygodnie później w Lancaster (PA) dla tych ze Wschodniego Wybrzeża.

Jestem związana z tym dziełem od początku – wraz z całą moją rodziną. Moje córki, dziś już dorosłe kobiety, podobnie jak wielu innych uczestników mówią, że „Wakacje z Panem Bogiem” to najpiękniejsze, co spotkało je w dzieciństwie. Tam zawiązały się przyjaźnie na całe życie, tam doświadczyły bliskości Boga – jakiej trudno szukać na zwykłej katechezie, zwłaszcza prowadzonej w języku angielskim. Rodzice często nie poznają swoich dzieci po powrocie – coś się w nich zmieniło. Coś dotknęło ich serca, pozostał ślad. Większość z niecierpliwością czeka na kolejny rok, nucąc religijne piosenki: „Każdy może świętym być” i wiele innych. Dorośli natomiast przeżywają swoje tygodniowe rekolekcje – z bardzo praktycznym przesłaniem.
Przez te 18 lat spotkaliśmy wyjątkowych ludzi: Arcybiskupa Wacława Depo, biskupa Davida L. Rickena, licznych redemptorystów z Warszawskiej Prowincji i diecezji Metuchen, a także osoby z działów powołań, którzy prowadzili katechezę w języku angielskim. Ojcu Waldemarowi na Wschodnim Wybrzeżu od lat towarzyszy salezjanin ks. Paweł Dziatkiewicz – z doświadczeniem misyjnym w Afryce, obecnie kapelan w Domu Spokojnej Starości w Woodbridge (NJ). Wiele osób poświęca swój czas prowadząc zajęcia poranne, by po południu uczestniczyć w katechezach dla dorosłych prowadzonych przez ojca Waldemara.

Można by pisać jeszcze długo, ale najważniejsze jest to: każdy z nas odkrywa na nowo swoją relację z Bogiem. Potrafimy oderwać się od ekranów i zachwycić się pięknem przyrody. Byliśmy w Lake George, Londonderry (VT), Poconos, Lancaster (PA), Green Lake i Spencer Lake (WI). Krajobrazy pozostały w oczach, słowa kapłana w sercu, a relacje z drugim człowiekiem stworzyły wakacyjną rodzinę, w której wszyscy są sobie bliscy. „Cichy przyjaciel”, którego losujemy pierwszego dnia, często zostaje przyjacielem na całe życie.
Ojciec Waldemar nie zatrzymuje się. Zapowiedział, że przyszły rok będzie Rokiem św. Gerarda, a hasło brzmi: „Pełnić wolę Boga”. Przed nami cały rok przygotowań – logo, plakaty, koszulki, materiały, spotkania formacyjne dla opiekunów.
Z perspektywy 18 lat i 25 campów wiem jedno – warto. Dzieło, które o. Waldemar Łątkowski zapoczątkował w 2007 roku, jest wyjątkowe na amerykańskiej ziemi. Pan Bóg je błogosławi – nawet mimo trudności. Dowodem na to był camp zorganizowany w czasie pandemii – mimo obowiązujących restrykcji.
Wszystko o „Wakacjach z Panem Bogiem” można znaleźć na stronie: www.wakacjezbogiem.com
Facebook: Wakacje z Panem Bogiem
Autor tekstu: Katarzyna Pawka
Autor zdjęć: archiwum „Wakacji z Panem Bogiem”
Piękne wakacje to niekoniecznie egzotyczne miejsca, luksusowe warunki czy wyśmienita kuchnia. Przekonaliśmy się o tym, organizując „Wakacje z Panem Bogiem” – a przede wszystkim z drugim człowiekiem – które dziś cieszą się ogromną popularnością. Wszystko zaczęło się po prostu… z wielkiej tęsknoty za przygodą, jaką dla nas były wakacyjne oazy organizowane przez Ruch Światło–Życie. Wychowani w komunistycznej Polsce, docenialiśmy wartości, jakie te wyjazdy wniosły w nasze dorosłe życie. Marzyliśmy, by tego samego mogły doświadczyć dzieci urodzone i wychowane w Stanach Zjednoczonych.
Te marzenia zaczął realizować redemptorysta o. Waldemar Łątkowski, który posługiwał najpierw w Perth Amboy (NJ), a obecnie w Chicago (IL). To właśnie on, w lipcu 2007 roku, zorganizował pierwszy wyjazd do Lake George w stanie Nowy Jork. Tematem było 7 Sakramentów, a razem z ojcem udział wzięło 56 osób. Spędzili tydzień w malowniczym otoczeniu przyrody. Ojciec Waldemar miał wizję i wiedział, co chce przekazać rodzinom – a uczestnicy mu zaufali.
Każdy dzień zaczynaliśmy Eucharystią – nie tradycyjnie w kościele, ale w duchu pielgrzymkowym. Z radością odkrywaliśmy, czym dla nas jest chrzest, co daje sakrament pojednania, a młodzież przygotowująca się do bierzmowania mogła jeszcze lepiej poznać jego sens. Poranne zajęcia w grupach wiekowych mijały bardzo szybko. Popołudnia to czas odpoczynku – plażowanie, górskie wędrówki, a wieczorami atrakcje: wieczór humoru, dyskoteka, modlitwa, zawierzenie, a na koniec religijne przedstawienie podsumowujące temat tygodnia.

Pierwszy obóz był ogromnym sukcesem – przy pożegnaniu pojawiły się łzy i nadzieja, że spotkamy się za rok. Ojciec Waldemar nie zawiódł. Już w kolejnym roku zorganizował dwa campy: ponownie w Lake George oraz w Poconos w Pensylwanii. Pomimo obowiązków proboszcza potrafił pogodzić duszpasterstwo z organizacją wyjazdów – a chętnych przybywało.
Każdego roku podejmowaliśmy nowy temat: 10 Przykazań, Osiem Błogosławieństw, Dary Ducha Świętego, Eucharystia, Modlitwa „Ojcze Nasz”, Główne Prawdy Wiary, Sakrament Pojednania, Powołanie (kapłaństwo i małżeństwo), 7 grzechów głównych, Tajemnice Różańca, Pismo Święte. Był Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty, Maryja i św. Józef. W 2024 roku hasłem przewodnim było: „Czekam na Ciebie w Eucharystii”. Jubileuszowy 25. camp w Roku Jubileuszowym odbył się pod hasłem: „Pielgrzymi nadziei – światłością świata”. Zbieg okoliczności? Raczej nie. To potrzeba bliskości z drugim człowiekiem.
Przebywając w Lancaster w PA od 29 czerwca do 5 lipca mieliśmy okazję rozmawiać o Sakramentach Inicjacji Chrześcijańskiej: Chrzcie, Bierzmowaniu i Eucharystii. Bardzo ważnym punktem naszego tygodniowego pobytu była Droga Krzyżowa z Eucharystią, która doprowadziła nas na Golgotę (tak nazwaliśmy wzgórze Trzech Krzyży). Eucharystia, w której uczestniczyliśmy była dopełnieniem, a otaczające nas smutne niebo uświadomiło jeszcze bardziej, co się dokonuje. Na zakończenie każdy mógł podjąć decyzję i wpisać swoje imię w ramiona krzyża, aby zadeklarować, że jest pielgrzymem i wyrusza na szlak swojej życiowej wędrówki. To tylko fragment naszego tegorocznego, tygodniowego programu.
Warunkiem udziału było jedno: tydzień bez telefonów – bez elektroniki z sercem dla innych. Przez 18 lat udział wzięło 2520 osób. Od kilku lat towarzyszą nam Siostry Służebniczki, a od kiedy ojciec posługuje w Chicago – także Siostry Benedyktynki. Obecnie „Wakacje z Panem Bogiem” odbywają się na początku czerwca w Wisconsin (dla uczestników z Chicago i okolic) oraz dwa tygodnie później w Lancaster (PA) dla tych ze Wschodniego Wybrzeża.

Jestem związana z tym dziełem od początku – wraz z całą moją rodziną. Moje córki, dziś już dorosłe kobiety, podobnie jak wielu innych uczestników mówią, że „Wakacje z Panem Bogiem” to najpiękniejsze, co spotkało je w dzieciństwie. Tam zawiązały się przyjaźnie na całe życie, tam doświadczyły bliskości Boga – jakiej trudno szukać na zwykłej katechezie, zwłaszcza prowadzonej w języku angielskim. Rodzice często nie poznają swoich dzieci po powrocie – coś się w nich zmieniło. Coś dotknęło ich serca, pozostał ślad. Większość z niecierpliwością czeka na kolejny rok, nucąc religijne piosenki: „Każdy może świętym być” i wiele innych. Dorośli natomiast przeżywają swoje tygodniowe rekolekcje – z bardzo praktycznym przesłaniem.
Przez te 18 lat spotkaliśmy wyjątkowych ludzi: Arcybiskupa Wacława Depo, biskupa Davida L. Rickena, licznych redemptorystów z Warszawskiej Prowincji i diecezji Metuchen, a także osoby z działów powołań, którzy prowadzili katechezę w języku angielskim. Ojcu Waldemarowi na Wschodnim Wybrzeżu od lat towarzyszy salezjanin ks. Paweł Dziatkiewicz – z doświadczeniem misyjnym w Afryce, obecnie kapelan w Domu Spokojnej Starości w Woodbridge (NJ). Wiele osób poświęca swój czas prowadząc zajęcia poranne, by po południu uczestniczyć w katechezach dla dorosłych prowadzonych przez ojca Waldemara.

Można by pisać jeszcze długo, ale najważniejsze jest to: każdy z nas odkrywa na nowo swoją relację z Bogiem. Potrafimy oderwać się od ekranów i zachwycić się pięknem przyrody. Byliśmy w Lake George, Londonderry (VT), Poconos, Lancaster (PA), Green Lake i Spencer Lake (WI). Krajobrazy pozostały w oczach, słowa kapłana w sercu, a relacje z drugim człowiekiem stworzyły wakacyjną rodzinę, w której wszyscy są sobie bliscy. „Cichy przyjaciel”, którego losujemy pierwszego dnia, często zostaje przyjacielem na całe życie.
Ojciec Waldemar nie zatrzymuje się. Zapowiedział, że przyszły rok będzie Rokiem św. Gerarda, a hasło brzmi: „Pełnić wolę Boga”. Przed nami cały rok przygotowań – logo, plakaty, koszulki, materiały, spotkania formacyjne dla opiekunów.
Z perspektywy 18 lat i 25 campów wiem jedno – warto. Dzieło, które o. Waldemar Łątkowski zapoczątkował w 2007 roku, jest wyjątkowe na amerykańskiej ziemi. Pan Bóg je błogosławi – nawet mimo trudności. Dowodem na to był camp zorganizowany w czasie pandemii – mimo obowiązujących restrykcji.
Wszystko o „Wakacjach z Panem Bogiem” można znaleźć na stronie: www.wakacjezbogiem.com
Facebook: Wakacje z Panem Bogiem
Autor tekstu: Katarzyna Pawka
Autor zdjęć: archiwum „Wakacji z Panem Bogiem”
Piękne wakacje to niekoniecznie egzotyczne miejsca, luksusowe warunki czy wyśmienita kuchnia. Przekonaliśmy się o tym, organizując „Wakacje z Panem Bogiem” – a przede wszystkim z drugim człowiekiem – które dziś cieszą się ogromną popularnością. Wszystko zaczęło się po prostu… z wielkiej tęsknoty za przygodą, jaką dla nas były wakacyjne oazy organizowane przez Ruch Światło–Życie. Wychowani w komunistycznej Polsce, docenialiśmy wartości, jakie te wyjazdy wniosły w nasze dorosłe życie. Marzyliśmy, by tego samego mogły doświadczyć dzieci urodzone i wychowane w Stanach Zjednoczonych.
Te marzenia zaczął realizować redemptorysta o. Waldemar Łątkowski, który posługiwał najpierw w Perth Amboy (NJ), a obecnie w Chicago (IL). To właśnie on, w lipcu 2007 roku, zorganizował pierwszy wyjazd do Lake George w stanie Nowy Jork. Tematem było 7 Sakramentów, a razem z ojcem udział wzięło 56 osób. Spędzili tydzień w malowniczym otoczeniu przyrody. Ojciec Waldemar miał wizję i wiedział, co chce przekazać rodzinom – a uczestnicy mu zaufali.
Każdy dzień zaczynaliśmy Eucharystią – nie tradycyjnie w kościele, ale w duchu pielgrzymkowym. Z radością odkrywaliśmy, czym dla nas jest chrzest, co daje sakrament pojednania, a młodzież przygotowująca się do bierzmowania mogła jeszcze lepiej poznać jego sens. Poranne zajęcia w grupach wiekowych mijały bardzo szybko. Popołudnia to czas odpoczynku – plażowanie, górskie wędrówki, a wieczorami atrakcje: wieczór humoru, dyskoteka, modlitwa, zawierzenie, a na koniec religijne przedstawienie podsumowujące temat tygodnia.

Pierwszy obóz był ogromnym sukcesem – przy pożegnaniu pojawiły się łzy i nadzieja, że spotkamy się za rok. Ojciec Waldemar nie zawiódł. Już w kolejnym roku zorganizował dwa campy: ponownie w Lake George oraz w Poconos w Pensylwanii. Pomimo obowiązków proboszcza potrafił pogodzić duszpasterstwo z organizacją wyjazdów – a chętnych przybywało.
Każdego roku podejmowaliśmy nowy temat: 10 Przykazań, Osiem Błogosławieństw, Dary Ducha Świętego, Eucharystia, Modlitwa „Ojcze Nasz”, Główne Prawdy Wiary, Sakrament Pojednania, Powołanie (kapłaństwo i małżeństwo), 7 grzechów głównych, Tajemnice Różańca, Pismo Święte. Był Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty, Maryja i św. Józef. W 2024 roku hasłem przewodnim było: „Czekam na Ciebie w Eucharystii”. Jubileuszowy 25. camp w Roku Jubileuszowym odbył się pod hasłem: „Pielgrzymi nadziei – światłością świata”. Zbieg okoliczności? Raczej nie. To potrzeba bliskości z drugim człowiekiem.
Przebywając w Lancaster w PA od 29 czerwca do 5 lipca mieliśmy okazję rozmawiać o Sakramentach Inicjacji Chrześcijańskiej: Chrzcie, Bierzmowaniu i Eucharystii. Bardzo ważnym punktem naszego tygodniowego pobytu była Droga Krzyżowa z Eucharystią, która doprowadziła nas na Golgotę (tak nazwaliśmy wzgórze Trzech Krzyży). Eucharystia, w której uczestniczyliśmy była dopełnieniem, a otaczające nas smutne niebo uświadomiło jeszcze bardziej, co się dokonuje. Na zakończenie każdy mógł podjąć decyzję i wpisać swoje imię w ramiona krzyża, aby zadeklarować, że jest pielgrzymem i wyrusza na szlak swojej życiowej wędrówki. To tylko fragment naszego tegorocznego, tygodniowego programu.
Warunkiem udziału było jedno: tydzień bez telefonów – bez elektroniki z sercem dla innych. Przez 18 lat udział wzięło 2520 osób. Od kilku lat towarzyszą nam Siostry Służebniczki, a od kiedy ojciec posługuje w Chicago – także Siostry Benedyktynki. Obecnie „Wakacje z Panem Bogiem” odbywają się na początku czerwca w Wisconsin (dla uczestników z Chicago i okolic) oraz dwa tygodnie później w Lancaster (PA) dla tych ze Wschodniego Wybrzeża.

Jestem związana z tym dziełem od początku – wraz z całą moją rodziną. Moje córki, dziś już dorosłe kobiety, podobnie jak wielu innych uczestników mówią, że „Wakacje z Panem Bogiem” to najpiękniejsze, co spotkało je w dzieciństwie. Tam zawiązały się przyjaźnie na całe życie, tam doświadczyły bliskości Boga – jakiej trudno szukać na zwykłej katechezie, zwłaszcza prowadzonej w języku angielskim. Rodzice często nie poznają swoich dzieci po powrocie – coś się w nich zmieniło. Coś dotknęło ich serca, pozostał ślad. Większość z niecierpliwością czeka na kolejny rok, nucąc religijne piosenki: „Każdy może świętym być” i wiele innych. Dorośli natomiast przeżywają swoje tygodniowe rekolekcje – z bardzo praktycznym przesłaniem.
Przez te 18 lat spotkaliśmy wyjątkowych ludzi: Arcybiskupa Wacława Depo, biskupa Davida L. Rickena, licznych redemptorystów z Warszawskiej Prowincji i diecezji Metuchen, a także osoby z działów powołań, którzy prowadzili katechezę w języku angielskim. Ojcu Waldemarowi na Wschodnim Wybrzeżu od lat towarzyszy salezjanin ks. Paweł Dziatkiewicz – z doświadczeniem misyjnym w Afryce, obecnie kapelan w Domu Spokojnej Starości w Woodbridge (NJ). Wiele osób poświęca swój czas prowadząc zajęcia poranne, by po południu uczestniczyć w katechezach dla dorosłych prowadzonych przez ojca Waldemara.

Można by pisać jeszcze długo, ale najważniejsze jest to: każdy z nas odkrywa na nowo swoją relację z Bogiem. Potrafimy oderwać się od ekranów i zachwycić się pięknem przyrody. Byliśmy w Lake George, Londonderry (VT), Poconos, Lancaster (PA), Green Lake i Spencer Lake (WI). Krajobrazy pozostały w oczach, słowa kapłana w sercu, a relacje z drugim człowiekiem stworzyły wakacyjną rodzinę, w której wszyscy są sobie bliscy. „Cichy przyjaciel”, którego losujemy pierwszego dnia, często zostaje przyjacielem na całe życie.
Ojciec Waldemar nie zatrzymuje się. Zapowiedział, że przyszły rok będzie Rokiem św. Gerarda, a hasło brzmi: „Pełnić wolę Boga”. Przed nami cały rok przygotowań – logo, plakaty, koszulki, materiały, spotkania formacyjne dla opiekunów.
Z perspektywy 18 lat i 25 campów wiem jedno – warto. Dzieło, które o. Waldemar Łątkowski zapoczątkował w 2007 roku, jest wyjątkowe na amerykańskiej ziemi. Pan Bóg je błogosławi – nawet mimo trudności. Dowodem na to był camp zorganizowany w czasie pandemii – mimo obowiązujących restrykcji.
Wszystko o „Wakacjach z Panem Bogiem” można znaleźć na stronie: www.wakacjezbogiem.com
Facebook: Wakacje z Panem Bogiem
Autor tekstu: Katarzyna Pawka
Autor zdjęć: archiwum „Wakacji z Panem Bogiem”
Piękne wakacje to niekoniecznie egzotyczne miejsca, luksusowe warunki czy wyśmienita kuchnia. Przekonaliśmy się o tym, organizując „Wakacje z Panem Bogiem” – a przede wszystkim z drugim człowiekiem – które dziś cieszą się ogromną popularnością. Wszystko zaczęło się po prostu… z wielkiej tęsknoty za przygodą, jaką dla nas były wakacyjne oazy organizowane przez Ruch Światło–Życie. Wychowani w komunistycznej Polsce, docenialiśmy wartości, jakie te wyjazdy wniosły w nasze dorosłe życie. Marzyliśmy, by tego samego mogły doświadczyć dzieci urodzone i wychowane w Stanach Zjednoczonych.
Te marzenia zaczął realizować redemptorysta o. Waldemar Łątkowski, który posługiwał najpierw w Perth Amboy (NJ), a obecnie w Chicago (IL). To właśnie on, w lipcu 2007 roku, zorganizował pierwszy wyjazd do Lake George w stanie Nowy Jork. Tematem było 7 Sakramentów, a razem z ojcem udział wzięło 56 osób. Spędzili tydzień w malowniczym otoczeniu przyrody. Ojciec Waldemar miał wizję i wiedział, co chce przekazać rodzinom – a uczestnicy mu zaufali.
Każdy dzień zaczynaliśmy Eucharystią – nie tradycyjnie w kościele, ale w duchu pielgrzymkowym. Z radością odkrywaliśmy, czym dla nas jest chrzest, co daje sakrament pojednania, a młodzież przygotowująca się do bierzmowania mogła jeszcze lepiej poznać jego sens. Poranne zajęcia w grupach wiekowych mijały bardzo szybko. Popołudnia to czas odpoczynku – plażowanie, górskie wędrówki, a wieczorami atrakcje: wieczór humoru, dyskoteka, modlitwa, zawierzenie, a na koniec religijne przedstawienie podsumowujące temat tygodnia.

Pierwszy obóz był ogromnym sukcesem – przy pożegnaniu pojawiły się łzy i nadzieja, że spotkamy się za rok. Ojciec Waldemar nie zawiódł. Już w kolejnym roku zorganizował dwa campy: ponownie w Lake George oraz w Poconos w Pensylwanii. Pomimo obowiązków proboszcza potrafił pogodzić duszpasterstwo z organizacją wyjazdów – a chętnych przybywało.
Każdego roku podejmowaliśmy nowy temat: 10 Przykazań, Osiem Błogosławieństw, Dary Ducha Świętego, Eucharystia, Modlitwa „Ojcze Nasz”, Główne Prawdy Wiary, Sakrament Pojednania, Powołanie (kapłaństwo i małżeństwo), 7 grzechów głównych, Tajemnice Różańca, Pismo Święte. Był Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty, Maryja i św. Józef. W 2024 roku hasłem przewodnim było: „Czekam na Ciebie w Eucharystii”. Jubileuszowy 25. camp w Roku Jubileuszowym odbył się pod hasłem: „Pielgrzymi nadziei – światłością świata”. Zbieg okoliczności? Raczej nie. To potrzeba bliskości z drugim człowiekiem.
Przebywając w Lancaster w PA od 29 czerwca do 5 lipca mieliśmy okazję rozmawiać o Sakramentach Inicjacji Chrześcijańskiej: Chrzcie, Bierzmowaniu i Eucharystii. Bardzo ważnym punktem naszego tygodniowego pobytu była Droga Krzyżowa z Eucharystią, która doprowadziła nas na Golgotę (tak nazwaliśmy wzgórze Trzech Krzyży). Eucharystia, w której uczestniczyliśmy była dopełnieniem, a otaczające nas smutne niebo uświadomiło jeszcze bardziej, co się dokonuje. Na zakończenie każdy mógł podjąć decyzję i wpisać swoje imię w ramiona krzyża, aby zadeklarować, że jest pielgrzymem i wyrusza na szlak swojej życiowej wędrówki. To tylko fragment naszego tegorocznego, tygodniowego programu.
Warunkiem udziału było jedno: tydzień bez telefonów – bez elektroniki z sercem dla innych. Przez 18 lat udział wzięło 2520 osób. Od kilku lat towarzyszą nam Siostry Służebniczki, a od kiedy ojciec posługuje w Chicago – także Siostry Benedyktynki. Obecnie „Wakacje z Panem Bogiem” odbywają się na początku czerwca w Wisconsin (dla uczestników z Chicago i okolic) oraz dwa tygodnie później w Lancaster (PA) dla tych ze Wschodniego Wybrzeża.

Jestem związana z tym dziełem od początku – wraz z całą moją rodziną. Moje córki, dziś już dorosłe kobiety, podobnie jak wielu innych uczestników mówią, że „Wakacje z Panem Bogiem” to najpiękniejsze, co spotkało je w dzieciństwie. Tam zawiązały się przyjaźnie na całe życie, tam doświadczyły bliskości Boga – jakiej trudno szukać na zwykłej katechezie, zwłaszcza prowadzonej w języku angielskim. Rodzice często nie poznają swoich dzieci po powrocie – coś się w nich zmieniło. Coś dotknęło ich serca, pozostał ślad. Większość z niecierpliwością czeka na kolejny rok, nucąc religijne piosenki: „Każdy może świętym być” i wiele innych. Dorośli natomiast przeżywają swoje tygodniowe rekolekcje – z bardzo praktycznym przesłaniem.
Przez te 18 lat spotkaliśmy wyjątkowych ludzi: Arcybiskupa Wacława Depo, biskupa Davida L. Rickena, licznych redemptorystów z Warszawskiej Prowincji i diecezji Metuchen, a także osoby z działów powołań, którzy prowadzili katechezę w języku angielskim. Ojcu Waldemarowi na Wschodnim Wybrzeżu od lat towarzyszy salezjanin ks. Paweł Dziatkiewicz – z doświadczeniem misyjnym w Afryce, obecnie kapelan w Domu Spokojnej Starości w Woodbridge (NJ). Wiele osób poświęca swój czas prowadząc zajęcia poranne, by po południu uczestniczyć w katechezach dla dorosłych prowadzonych przez ojca Waldemara.

Można by pisać jeszcze długo, ale najważniejsze jest to: każdy z nas odkrywa na nowo swoją relację z Bogiem. Potrafimy oderwać się od ekranów i zachwycić się pięknem przyrody. Byliśmy w Lake George, Londonderry (VT), Poconos, Lancaster (PA), Green Lake i Spencer Lake (WI). Krajobrazy pozostały w oczach, słowa kapłana w sercu, a relacje z drugim człowiekiem stworzyły wakacyjną rodzinę, w której wszyscy są sobie bliscy. „Cichy przyjaciel”, którego losujemy pierwszego dnia, często zostaje przyjacielem na całe życie.
Ojciec Waldemar nie zatrzymuje się. Zapowiedział, że przyszły rok będzie Rokiem św. Gerarda, a hasło brzmi: „Pełnić wolę Boga”. Przed nami cały rok przygotowań – logo, plakaty, koszulki, materiały, spotkania formacyjne dla opiekunów.
Z perspektywy 18 lat i 25 campów wiem jedno – warto. Dzieło, które o. Waldemar Łątkowski zapoczątkował w 2007 roku, jest wyjątkowe na amerykańskiej ziemi. Pan Bóg je błogosławi – nawet mimo trudności. Dowodem na to był camp zorganizowany w czasie pandemii – mimo obowiązujących restrykcji.
Wszystko o „Wakacjach z Panem Bogiem” można znaleźć na stronie: www.wakacjezbogiem.com
Facebook: Wakacje z Panem Bogiem
Autor tekstu: Katarzyna Pawka
Autor zdjęć: archiwum „Wakacji z Panem Bogiem”
Piękne wakacje to niekoniecznie egzotyczne miejsca, luksusowe warunki czy wyśmienita kuchnia. Przekonaliśmy się o tym, organizując „Wakacje z Panem Bogiem” – a przede wszystkim z drugim człowiekiem – które dziś cieszą się ogromną popularnością. Wszystko zaczęło się po prostu… z wielkiej tęsknoty za przygodą, jaką dla nas były wakacyjne oazy organizowane przez Ruch Światło–Życie. Wychowani w komunistycznej Polsce, docenialiśmy wartości, jakie te wyjazdy wniosły w nasze dorosłe życie. Marzyliśmy, by tego samego mogły doświadczyć dzieci urodzone i wychowane w Stanach Zjednoczonych.
Te marzenia zaczął realizować redemptorysta o. Waldemar Łątkowski, który posługiwał najpierw w Perth Amboy (NJ), a obecnie w Chicago (IL). To właśnie on, w lipcu 2007 roku, zorganizował pierwszy wyjazd do Lake George w stanie Nowy Jork. Tematem było 7 Sakramentów, a razem z ojcem udział wzięło 56 osób. Spędzili tydzień w malowniczym otoczeniu przyrody. Ojciec Waldemar miał wizję i wiedział, co chce przekazać rodzinom – a uczestnicy mu zaufali.
Każdy dzień zaczynaliśmy Eucharystią – nie tradycyjnie w kościele, ale w duchu pielgrzymkowym. Z radością odkrywaliśmy, czym dla nas jest chrzest, co daje sakrament pojednania, a młodzież przygotowująca się do bierzmowania mogła jeszcze lepiej poznać jego sens. Poranne zajęcia w grupach wiekowych mijały bardzo szybko. Popołudnia to czas odpoczynku – plażowanie, górskie wędrówki, a wieczorami atrakcje: wieczór humoru, dyskoteka, modlitwa, zawierzenie, a na koniec religijne przedstawienie podsumowujące temat tygodnia.

Pierwszy obóz był ogromnym sukcesem – przy pożegnaniu pojawiły się łzy i nadzieja, że spotkamy się za rok. Ojciec Waldemar nie zawiódł. Już w kolejnym roku zorganizował dwa campy: ponownie w Lake George oraz w Poconos w Pensylwanii. Pomimo obowiązków proboszcza potrafił pogodzić duszpasterstwo z organizacją wyjazdów – a chętnych przybywało.
Każdego roku podejmowaliśmy nowy temat: 10 Przykazań, Osiem Błogosławieństw, Dary Ducha Świętego, Eucharystia, Modlitwa „Ojcze Nasz”, Główne Prawdy Wiary, Sakrament Pojednania, Powołanie (kapłaństwo i małżeństwo), 7 grzechów głównych, Tajemnice Różańca, Pismo Święte. Był Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty, Maryja i św. Józef. W 2024 roku hasłem przewodnim było: „Czekam na Ciebie w Eucharystii”. Jubileuszowy 25. camp w Roku Jubileuszowym odbył się pod hasłem: „Pielgrzymi nadziei – światłością świata”. Zbieg okoliczności? Raczej nie. To potrzeba bliskości z drugim człowiekiem.
Przebywając w Lancaster w PA od 29 czerwca do 5 lipca mieliśmy okazję rozmawiać o Sakramentach Inicjacji Chrześcijańskiej: Chrzcie, Bierzmowaniu i Eucharystii. Bardzo ważnym punktem naszego tygodniowego pobytu była Droga Krzyżowa z Eucharystią, która doprowadziła nas na Golgotę (tak nazwaliśmy wzgórze Trzech Krzyży). Eucharystia, w której uczestniczyliśmy była dopełnieniem, a otaczające nas smutne niebo uświadomiło jeszcze bardziej, co się dokonuje. Na zakończenie każdy mógł podjąć decyzję i wpisać swoje imię w ramiona krzyża, aby zadeklarować, że jest pielgrzymem i wyrusza na szlak swojej życiowej wędrówki. To tylko fragment naszego tegorocznego, tygodniowego programu.
Warunkiem udziału było jedno: tydzień bez telefonów – bez elektroniki z sercem dla innych. Przez 18 lat udział wzięło 2520 osób. Od kilku lat towarzyszą nam Siostry Służebniczki, a od kiedy ojciec posługuje w Chicago – także Siostry Benedyktynki. Obecnie „Wakacje z Panem Bogiem” odbywają się na początku czerwca w Wisconsin (dla uczestników z Chicago i okolic) oraz dwa tygodnie później w Lancaster (PA) dla tych ze Wschodniego Wybrzeża.

Jestem związana z tym dziełem od początku – wraz z całą moją rodziną. Moje córki, dziś już dorosłe kobiety, podobnie jak wielu innych uczestników mówią, że „Wakacje z Panem Bogiem” to najpiękniejsze, co spotkało je w dzieciństwie. Tam zawiązały się przyjaźnie na całe życie, tam doświadczyły bliskości Boga – jakiej trudno szukać na zwykłej katechezie, zwłaszcza prowadzonej w języku angielskim. Rodzice często nie poznają swoich dzieci po powrocie – coś się w nich zmieniło. Coś dotknęło ich serca, pozostał ślad. Większość z niecierpliwością czeka na kolejny rok, nucąc religijne piosenki: „Każdy może świętym być” i wiele innych. Dorośli natomiast przeżywają swoje tygodniowe rekolekcje – z bardzo praktycznym przesłaniem.
Przez te 18 lat spotkaliśmy wyjątkowych ludzi: Arcybiskupa Wacława Depo, biskupa Davida L. Rickena, licznych redemptorystów z Warszawskiej Prowincji i diecezji Metuchen, a także osoby z działów powołań, którzy prowadzili katechezę w języku angielskim. Ojcu Waldemarowi na Wschodnim Wybrzeżu od lat towarzyszy salezjanin ks. Paweł Dziatkiewicz – z doświadczeniem misyjnym w Afryce, obecnie kapelan w Domu Spokojnej Starości w Woodbridge (NJ). Wiele osób poświęca swój czas prowadząc zajęcia poranne, by po południu uczestniczyć w katechezach dla dorosłych prowadzonych przez ojca Waldemara.

Można by pisać jeszcze długo, ale najważniejsze jest to: każdy z nas odkrywa na nowo swoją relację z Bogiem. Potrafimy oderwać się od ekranów i zachwycić się pięknem przyrody. Byliśmy w Lake George, Londonderry (VT), Poconos, Lancaster (PA), Green Lake i Spencer Lake (WI). Krajobrazy pozostały w oczach, słowa kapłana w sercu, a relacje z drugim człowiekiem stworzyły wakacyjną rodzinę, w której wszyscy są sobie bliscy. „Cichy przyjaciel”, którego losujemy pierwszego dnia, często zostaje przyjacielem na całe życie.
Ojciec Waldemar nie zatrzymuje się. Zapowiedział, że przyszły rok będzie Rokiem św. Gerarda, a hasło brzmi: „Pełnić wolę Boga”. Przed nami cały rok przygotowań – logo, plakaty, koszulki, materiały, spotkania formacyjne dla opiekunów.
Z perspektywy 18 lat i 25 campów wiem jedno – warto. Dzieło, które o. Waldemar Łątkowski zapoczątkował w 2007 roku, jest wyjątkowe na amerykańskiej ziemi. Pan Bóg je błogosławi – nawet mimo trudności. Dowodem na to był camp zorganizowany w czasie pandemii – mimo obowiązujących restrykcji.
Wszystko o „Wakacjach z Panem Bogiem” można znaleźć na stronie: www.wakacjezbogiem.com
Facebook: Wakacje z Panem Bogiem
Autor tekstu: Katarzyna Pawka
Autor zdjęć: archiwum „Wakacji z Panem Bogiem”
Piękne wakacje to niekoniecznie egzotyczne miejsca, luksusowe warunki czy wyśmienita kuchnia. Przekonaliśmy się o tym, organizując „Wakacje z Panem Bogiem” – a przede wszystkim z drugim człowiekiem – które dziś cieszą się ogromną popularnością. Wszystko zaczęło się po prostu… z wielkiej tęsknoty za przygodą, jaką dla nas były wakacyjne oazy organizowane przez Ruch Światło–Życie. Wychowani w komunistycznej Polsce, docenialiśmy wartości, jakie te wyjazdy wniosły w nasze dorosłe życie. Marzyliśmy, by tego samego mogły doświadczyć dzieci urodzone i wychowane w Stanach Zjednoczonych.
Te marzenia zaczął realizować redemptorysta o. Waldemar Łątkowski, który posługiwał najpierw w Perth Amboy (NJ), a obecnie w Chicago (IL). To właśnie on, w lipcu 2007 roku, zorganizował pierwszy wyjazd do Lake George w stanie Nowy Jork. Tematem było 7 Sakramentów, a razem z ojcem udział wzięło 56 osób. Spędzili tydzień w malowniczym otoczeniu przyrody. Ojciec Waldemar miał wizję i wiedział, co chce przekazać rodzinom – a uczestnicy mu zaufali.
Każdy dzień zaczynaliśmy Eucharystią – nie tradycyjnie w kościele, ale w duchu pielgrzymkowym. Z radością odkrywaliśmy, czym dla nas jest chrzest, co daje sakrament pojednania, a młodzież przygotowująca się do bierzmowania mogła jeszcze lepiej poznać jego sens. Poranne zajęcia w grupach wiekowych mijały bardzo szybko. Popołudnia to czas odpoczynku – plażowanie, górskie wędrówki, a wieczorami atrakcje: wieczór humoru, dyskoteka, modlitwa, zawierzenie, a na koniec religijne przedstawienie podsumowujące temat tygodnia.

Pierwszy obóz był ogromnym sukcesem – przy pożegnaniu pojawiły się łzy i nadzieja, że spotkamy się za rok. Ojciec Waldemar nie zawiódł. Już w kolejnym roku zorganizował dwa campy: ponownie w Lake George oraz w Poconos w Pensylwanii. Pomimo obowiązków proboszcza potrafił pogodzić duszpasterstwo z organizacją wyjazdów – a chętnych przybywało.
Każdego roku podejmowaliśmy nowy temat: 10 Przykazań, Osiem Błogosławieństw, Dary Ducha Świętego, Eucharystia, Modlitwa „Ojcze Nasz”, Główne Prawdy Wiary, Sakrament Pojednania, Powołanie (kapłaństwo i małżeństwo), 7 grzechów głównych, Tajemnice Różańca, Pismo Święte. Był Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty, Maryja i św. Józef. W 2024 roku hasłem przewodnim było: „Czekam na Ciebie w Eucharystii”. Jubileuszowy 25. camp w Roku Jubileuszowym odbył się pod hasłem: „Pielgrzymi nadziei – światłością świata”. Zbieg okoliczności? Raczej nie. To potrzeba bliskości z drugim człowiekiem.
Przebywając w Lancaster w PA od 29 czerwca do 5 lipca mieliśmy okazję rozmawiać o Sakramentach Inicjacji Chrześcijańskiej: Chrzcie, Bierzmowaniu i Eucharystii. Bardzo ważnym punktem naszego tygodniowego pobytu była Droga Krzyżowa z Eucharystią, która doprowadziła nas na Golgotę (tak nazwaliśmy wzgórze Trzech Krzyży). Eucharystia, w której uczestniczyliśmy była dopełnieniem, a otaczające nas smutne niebo uświadomiło jeszcze bardziej, co się dokonuje. Na zakończenie każdy mógł podjąć decyzję i wpisać swoje imię w ramiona krzyża, aby zadeklarować, że jest pielgrzymem i wyrusza na szlak swojej życiowej wędrówki. To tylko fragment naszego tegorocznego, tygodniowego programu.
Warunkiem udziału było jedno: tydzień bez telefonów – bez elektroniki z sercem dla innych. Przez 18 lat udział wzięło 2520 osób. Od kilku lat towarzyszą nam Siostry Służebniczki, a od kiedy ojciec posługuje w Chicago – także Siostry Benedyktynki. Obecnie „Wakacje z Panem Bogiem” odbywają się na początku czerwca w Wisconsin (dla uczestników z Chicago i okolic) oraz dwa tygodnie później w Lancaster (PA) dla tych ze Wschodniego Wybrzeża.

Jestem związana z tym dziełem od początku – wraz z całą moją rodziną. Moje córki, dziś już dorosłe kobiety, podobnie jak wielu innych uczestników mówią, że „Wakacje z Panem Bogiem” to najpiękniejsze, co spotkało je w dzieciństwie. Tam zawiązały się przyjaźnie na całe życie, tam doświadczyły bliskości Boga – jakiej trudno szukać na zwykłej katechezie, zwłaszcza prowadzonej w języku angielskim. Rodzice często nie poznają swoich dzieci po powrocie – coś się w nich zmieniło. Coś dotknęło ich serca, pozostał ślad. Większość z niecierpliwością czeka na kolejny rok, nucąc religijne piosenki: „Każdy może świętym być” i wiele innych. Dorośli natomiast przeżywają swoje tygodniowe rekolekcje – z bardzo praktycznym przesłaniem.
Przez te 18 lat spotkaliśmy wyjątkowych ludzi: Arcybiskupa Wacława Depo, biskupa Davida L. Rickena, licznych redemptorystów z Warszawskiej Prowincji i diecezji Metuchen, a także osoby z działów powołań, którzy prowadzili katechezę w języku angielskim. Ojcu Waldemarowi na Wschodnim Wybrzeżu od lat towarzyszy salezjanin ks. Paweł Dziatkiewicz – z doświadczeniem misyjnym w Afryce, obecnie kapelan w Domu Spokojnej Starości w Woodbridge (NJ). Wiele osób poświęca swój czas prowadząc zajęcia poranne, by po południu uczestniczyć w katechezach dla dorosłych prowadzonych przez ojca Waldemara.

Można by pisać jeszcze długo, ale najważniejsze jest to: każdy z nas odkrywa na nowo swoją relację z Bogiem. Potrafimy oderwać się od ekranów i zachwycić się pięknem przyrody. Byliśmy w Lake George, Londonderry (VT), Poconos, Lancaster (PA), Green Lake i Spencer Lake (WI). Krajobrazy pozostały w oczach, słowa kapłana w sercu, a relacje z drugim człowiekiem stworzyły wakacyjną rodzinę, w której wszyscy są sobie bliscy. „Cichy przyjaciel”, którego losujemy pierwszego dnia, często zostaje przyjacielem na całe życie.
Ojciec Waldemar nie zatrzymuje się. Zapowiedział, że przyszły rok będzie Rokiem św. Gerarda, a hasło brzmi: „Pełnić wolę Boga”. Przed nami cały rok przygotowań – logo, plakaty, koszulki, materiały, spotkania formacyjne dla opiekunów.
Z perspektywy 18 lat i 25 campów wiem jedno – warto. Dzieło, które o. Waldemar Łątkowski zapoczątkował w 2007 roku, jest wyjątkowe na amerykańskiej ziemi. Pan Bóg je błogosławi – nawet mimo trudności. Dowodem na to był camp zorganizowany w czasie pandemii – mimo obowiązujących restrykcji.
Wszystko o „Wakacjach z Panem Bogiem” można znaleźć na stronie: www.wakacjezbogiem.com
Facebook: Wakacje z Panem Bogiem
Autor tekstu: Katarzyna Pawka
Autor zdjęć: archiwum „Wakacji z Panem Bogiem”
Piękne wakacje to niekoniecznie egzotyczne miejsca, luksusowe warunki czy wyśmienita kuchnia. Przekonaliśmy się o tym, organizując „Wakacje z Panem Bogiem” – a przede wszystkim z drugim człowiekiem – które dziś cieszą się ogromną popularnością. Wszystko zaczęło się po prostu… z wielkiej tęsknoty za przygodą, jaką dla nas były wakacyjne oazy organizowane przez Ruch Światło–Życie. Wychowani w komunistycznej Polsce, docenialiśmy wartości, jakie te wyjazdy wniosły w nasze dorosłe życie. Marzyliśmy, by tego samego mogły doświadczyć dzieci urodzone i wychowane w Stanach Zjednoczonych.
Te marzenia zaczął realizować redemptorysta o. Waldemar Łątkowski, który posługiwał najpierw w Perth Amboy (NJ), a obecnie w Chicago (IL). To właśnie on, w lipcu 2007 roku, zorganizował pierwszy wyjazd do Lake George w stanie Nowy Jork. Tematem było 7 Sakramentów, a razem z ojcem udział wzięło 56 osób. Spędzili tydzień w malowniczym otoczeniu przyrody. Ojciec Waldemar miał wizję i wiedział, co chce przekazać rodzinom – a uczestnicy mu zaufali.
Każdy dzień zaczynaliśmy Eucharystią – nie tradycyjnie w kościele, ale w duchu pielgrzymkowym. Z radością odkrywaliśmy, czym dla nas jest chrzest, co daje sakrament pojednania, a młodzież przygotowująca się do bierzmowania mogła jeszcze lepiej poznać jego sens. Poranne zajęcia w grupach wiekowych mijały bardzo szybko. Popołudnia to czas odpoczynku – plażowanie, górskie wędrówki, a wieczorami atrakcje: wieczór humoru, dyskoteka, modlitwa, zawierzenie, a na koniec religijne przedstawienie podsumowujące temat tygodnia.

Pierwszy obóz był ogromnym sukcesem – przy pożegnaniu pojawiły się łzy i nadzieja, że spotkamy się za rok. Ojciec Waldemar nie zawiódł. Już w kolejnym roku zorganizował dwa campy: ponownie w Lake George oraz w Poconos w Pensylwanii. Pomimo obowiązków proboszcza potrafił pogodzić duszpasterstwo z organizacją wyjazdów – a chętnych przybywało.
Każdego roku podejmowaliśmy nowy temat: 10 Przykazań, Osiem Błogosławieństw, Dary Ducha Świętego, Eucharystia, Modlitwa „Ojcze Nasz”, Główne Prawdy Wiary, Sakrament Pojednania, Powołanie (kapłaństwo i małżeństwo), 7 grzechów głównych, Tajemnice Różańca, Pismo Święte. Był Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty, Maryja i św. Józef. W 2024 roku hasłem przewodnim było: „Czekam na Ciebie w Eucharystii”. Jubileuszowy 25. camp w Roku Jubileuszowym odbył się pod hasłem: „Pielgrzymi nadziei – światłością świata”. Zbieg okoliczności? Raczej nie. To potrzeba bliskości z drugim człowiekiem.
Przebywając w Lancaster w PA od 29 czerwca do 5 lipca mieliśmy okazję rozmawiać o Sakramentach Inicjacji Chrześcijańskiej: Chrzcie, Bierzmowaniu i Eucharystii. Bardzo ważnym punktem naszego tygodniowego pobytu była Droga Krzyżowa z Eucharystią, która doprowadziła nas na Golgotę (tak nazwaliśmy wzgórze Trzech Krzyży). Eucharystia, w której uczestniczyliśmy była dopełnieniem, a otaczające nas smutne niebo uświadomiło jeszcze bardziej, co się dokonuje. Na zakończenie każdy mógł podjąć decyzję i wpisać swoje imię w ramiona krzyża, aby zadeklarować, że jest pielgrzymem i wyrusza na szlak swojej życiowej wędrówki. To tylko fragment naszego tegorocznego, tygodniowego programu.
Warunkiem udziału było jedno: tydzień bez telefonów – bez elektroniki z sercem dla innych. Przez 18 lat udział wzięło 2520 osób. Od kilku lat towarzyszą nam Siostry Służebniczki, a od kiedy ojciec posługuje w Chicago – także Siostry Benedyktynki. Obecnie „Wakacje z Panem Bogiem” odbywają się na początku czerwca w Wisconsin (dla uczestników z Chicago i okolic) oraz dwa tygodnie później w Lancaster (PA) dla tych ze Wschodniego Wybrzeża.

Jestem związana z tym dziełem od początku – wraz z całą moją rodziną. Moje córki, dziś już dorosłe kobiety, podobnie jak wielu innych uczestników mówią, że „Wakacje z Panem Bogiem” to najpiękniejsze, co spotkało je w dzieciństwie. Tam zawiązały się przyjaźnie na całe życie, tam doświadczyły bliskości Boga – jakiej trudno szukać na zwykłej katechezie, zwłaszcza prowadzonej w języku angielskim. Rodzice często nie poznają swoich dzieci po powrocie – coś się w nich zmieniło. Coś dotknęło ich serca, pozostał ślad. Większość z niecierpliwością czeka na kolejny rok, nucąc religijne piosenki: „Każdy może świętym być” i wiele innych. Dorośli natomiast przeżywają swoje tygodniowe rekolekcje – z bardzo praktycznym przesłaniem.
Przez te 18 lat spotkaliśmy wyjątkowych ludzi: Arcybiskupa Wacława Depo, biskupa Davida L. Rickena, licznych redemptorystów z Warszawskiej Prowincji i diecezji Metuchen, a także osoby z działów powołań, którzy prowadzili katechezę w języku angielskim. Ojcu Waldemarowi na Wschodnim Wybrzeżu od lat towarzyszy salezjanin ks. Paweł Dziatkiewicz – z doświadczeniem misyjnym w Afryce, obecnie kapelan w Domu Spokojnej Starości w Woodbridge (NJ). Wiele osób poświęca swój czas prowadząc zajęcia poranne, by po południu uczestniczyć w katechezach dla dorosłych prowadzonych przez ojca Waldemara.

Można by pisać jeszcze długo, ale najważniejsze jest to: każdy z nas odkrywa na nowo swoją relację z Bogiem. Potrafimy oderwać się od ekranów i zachwycić się pięknem przyrody. Byliśmy w Lake George, Londonderry (VT), Poconos, Lancaster (PA), Green Lake i Spencer Lake (WI). Krajobrazy pozostały w oczach, słowa kapłana w sercu, a relacje z drugim człowiekiem stworzyły wakacyjną rodzinę, w której wszyscy są sobie bliscy. „Cichy przyjaciel”, którego losujemy pierwszego dnia, często zostaje przyjacielem na całe życie.
Ojciec Waldemar nie zatrzymuje się. Zapowiedział, że przyszły rok będzie Rokiem św. Gerarda, a hasło brzmi: „Pełnić wolę Boga”. Przed nami cały rok przygotowań – logo, plakaty, koszulki, materiały, spotkania formacyjne dla opiekunów.
Z perspektywy 18 lat i 25 campów wiem jedno – warto. Dzieło, które o. Waldemar Łątkowski zapoczątkował w 2007 roku, jest wyjątkowe na amerykańskiej ziemi. Pan Bóg je błogosławi – nawet mimo trudności. Dowodem na to był camp zorganizowany w czasie pandemii – mimo obowiązujących restrykcji.
Wszystko o „Wakacjach z Panem Bogiem” można znaleźć na stronie: www.wakacjezbogiem.com
Facebook: Wakacje z Panem Bogiem
Autor tekstu: Katarzyna Pawka
Autor zdjęć: archiwum „Wakacji z Panem Bogiem”
Piękne wakacje to niekoniecznie egzotyczne miejsca, luksusowe warunki czy wyśmienita kuchnia. Przekonaliśmy się o tym, organizując „Wakacje z Panem Bogiem” – a przede wszystkim z drugim człowiekiem – które dziś cieszą się ogromną popularnością. Wszystko zaczęło się po prostu… z wielkiej tęsknoty za przygodą, jaką dla nas były wakacyjne oazy organizowane przez Ruch Światło–Życie. Wychowani w komunistycznej Polsce, docenialiśmy wartości, jakie te wyjazdy wniosły w nasze dorosłe życie. Marzyliśmy, by tego samego mogły doświadczyć dzieci urodzone i wychowane w Stanach Zjednoczonych.
Te marzenia zaczął realizować redemptorysta o. Waldemar Łątkowski, który posługiwał najpierw w Perth Amboy (NJ), a obecnie w Chicago (IL). To właśnie on, w lipcu 2007 roku, zorganizował pierwszy wyjazd do Lake George w stanie Nowy Jork. Tematem było 7 Sakramentów, a razem z ojcem udział wzięło 56 osób. Spędzili tydzień w malowniczym otoczeniu przyrody. Ojciec Waldemar miał wizję i wiedział, co chce przekazać rodzinom – a uczestnicy mu zaufali.
Każdy dzień zaczynaliśmy Eucharystią – nie tradycyjnie w kościele, ale w duchu pielgrzymkowym. Z radością odkrywaliśmy, czym dla nas jest chrzest, co daje sakrament pojednania, a młodzież przygotowująca się do bierzmowania mogła jeszcze lepiej poznać jego sens. Poranne zajęcia w grupach wiekowych mijały bardzo szybko. Popołudnia to czas odpoczynku – plażowanie, górskie wędrówki, a wieczorami atrakcje: wieczór humoru, dyskoteka, modlitwa, zawierzenie, a na koniec religijne przedstawienie podsumowujące temat tygodnia.

Pierwszy obóz był ogromnym sukcesem – przy pożegnaniu pojawiły się łzy i nadzieja, że spotkamy się za rok. Ojciec Waldemar nie zawiódł. Już w kolejnym roku zorganizował dwa campy: ponownie w Lake George oraz w Poconos w Pensylwanii. Pomimo obowiązków proboszcza potrafił pogodzić duszpasterstwo z organizacją wyjazdów – a chętnych przybywało.
Każdego roku podejmowaliśmy nowy temat: 10 Przykazań, Osiem Błogosławieństw, Dary Ducha Świętego, Eucharystia, Modlitwa „Ojcze Nasz”, Główne Prawdy Wiary, Sakrament Pojednania, Powołanie (kapłaństwo i małżeństwo), 7 grzechów głównych, Tajemnice Różańca, Pismo Święte. Był Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty, Maryja i św. Józef. W 2024 roku hasłem przewodnim było: „Czekam na Ciebie w Eucharystii”. Jubileuszowy 25. camp w Roku Jubileuszowym odbył się pod hasłem: „Pielgrzymi nadziei – światłością świata”. Zbieg okoliczności? Raczej nie. To potrzeba bliskości z drugim człowiekiem.
Przebywając w Lancaster w PA od 29 czerwca do 5 lipca mieliśmy okazję rozmawiać o Sakramentach Inicjacji Chrześcijańskiej: Chrzcie, Bierzmowaniu i Eucharystii. Bardzo ważnym punktem naszego tygodniowego pobytu była Droga Krzyżowa z Eucharystią, która doprowadziła nas na Golgotę (tak nazwaliśmy wzgórze Trzech Krzyży). Eucharystia, w której uczestniczyliśmy była dopełnieniem, a otaczające nas smutne niebo uświadomiło jeszcze bardziej, co się dokonuje. Na zakończenie każdy mógł podjąć decyzję i wpisać swoje imię w ramiona krzyża, aby zadeklarować, że jest pielgrzymem i wyrusza na szlak swojej życiowej wędrówki. To tylko fragment naszego tegorocznego, tygodniowego programu.
Warunkiem udziału było jedno: tydzień bez telefonów – bez elektroniki z sercem dla innych. Przez 18 lat udział wzięło 2520 osób. Od kilku lat towarzyszą nam Siostry Służebniczki, a od kiedy ojciec posługuje w Chicago – także Siostry Benedyktynki. Obecnie „Wakacje z Panem Bogiem” odbywają się na początku czerwca w Wisconsin (dla uczestników z Chicago i okolic) oraz dwa tygodnie później w Lancaster (PA) dla tych ze Wschodniego Wybrzeża.

Jestem związana z tym dziełem od początku – wraz z całą moją rodziną. Moje córki, dziś już dorosłe kobiety, podobnie jak wielu innych uczestników mówią, że „Wakacje z Panem Bogiem” to najpiękniejsze, co spotkało je w dzieciństwie. Tam zawiązały się przyjaźnie na całe życie, tam doświadczyły bliskości Boga – jakiej trudno szukać na zwykłej katechezie, zwłaszcza prowadzonej w języku angielskim. Rodzice często nie poznają swoich dzieci po powrocie – coś się w nich zmieniło. Coś dotknęło ich serca, pozostał ślad. Większość z niecierpliwością czeka na kolejny rok, nucąc religijne piosenki: „Każdy może świętym być” i wiele innych. Dorośli natomiast przeżywają swoje tygodniowe rekolekcje – z bardzo praktycznym przesłaniem.
Przez te 18 lat spotkaliśmy wyjątkowych ludzi: Arcybiskupa Wacława Depo, biskupa Davida L. Rickena, licznych redemptorystów z Warszawskiej Prowincji i diecezji Metuchen, a także osoby z działów powołań, którzy prowadzili katechezę w języku angielskim. Ojcu Waldemarowi na Wschodnim Wybrzeżu od lat towarzyszy salezjanin ks. Paweł Dziatkiewicz – z doświadczeniem misyjnym w Afryce, obecnie kapelan w Domu Spokojnej Starości w Woodbridge (NJ). Wiele osób poświęca swój czas prowadząc zajęcia poranne, by po południu uczestniczyć w katechezach dla dorosłych prowadzonych przez ojca Waldemara.

Można by pisać jeszcze długo, ale najważniejsze jest to: każdy z nas odkrywa na nowo swoją relację z Bogiem. Potrafimy oderwać się od ekranów i zachwycić się pięknem przyrody. Byliśmy w Lake George, Londonderry (VT), Poconos, Lancaster (PA), Green Lake i Spencer Lake (WI). Krajobrazy pozostały w oczach, słowa kapłana w sercu, a relacje z drugim człowiekiem stworzyły wakacyjną rodzinę, w której wszyscy są sobie bliscy. „Cichy przyjaciel”, którego losujemy pierwszego dnia, często zostaje przyjacielem na całe życie.
Ojciec Waldemar nie zatrzymuje się. Zapowiedział, że przyszły rok będzie Rokiem św. Gerarda, a hasło brzmi: „Pełnić wolę Boga”. Przed nami cały rok przygotowań – logo, plakaty, koszulki, materiały, spotkania formacyjne dla opiekunów.
Z perspektywy 18 lat i 25 campów wiem jedno – warto. Dzieło, które o. Waldemar Łątkowski zapoczątkował w 2007 roku, jest wyjątkowe na amerykańskiej ziemi. Pan Bóg je błogosławi – nawet mimo trudności. Dowodem na to był camp zorganizowany w czasie pandemii – mimo obowiązujących restrykcji.
Wszystko o „Wakacjach z Panem Bogiem” można znaleźć na stronie: www.wakacjezbogiem.com
Facebook: Wakacje z Panem Bogiem
Autor tekstu: Katarzyna Pawka
Autor zdjęć: archiwum „Wakacji z Panem Bogiem”
Piękne wakacje to niekoniecznie egzotyczne miejsca, luksusowe warunki czy wyśmienita kuchnia. Przekonaliśmy się o tym, organizując „Wakacje z Panem Bogiem” – a przede wszystkim z drugim człowiekiem – które dziś cieszą się ogromną popularnością. Wszystko zaczęło się po prostu… z wielkiej tęsknoty za przygodą, jaką dla nas były wakacyjne oazy organizowane przez Ruch Światło–Życie. Wychowani w komunistycznej Polsce, docenialiśmy wartości, jakie te wyjazdy wniosły w nasze dorosłe życie. Marzyliśmy, by tego samego mogły doświadczyć dzieci urodzone i wychowane w Stanach Zjednoczonych.
Te marzenia zaczął realizować redemptorysta o. Waldemar Łątkowski, który posługiwał najpierw w Perth Amboy (NJ), a obecnie w Chicago (IL). To właśnie on, w lipcu 2007 roku, zorganizował pierwszy wyjazd do Lake George w stanie Nowy Jork. Tematem było 7 Sakramentów, a razem z ojcem udział wzięło 56 osób. Spędzili tydzień w malowniczym otoczeniu przyrody. Ojciec Waldemar miał wizję i wiedział, co chce przekazać rodzinom – a uczestnicy mu zaufali.
Każdy dzień zaczynaliśmy Eucharystią – nie tradycyjnie w kościele, ale w duchu pielgrzymkowym. Z radością odkrywaliśmy, czym dla nas jest chrzest, co daje sakrament pojednania, a młodzież przygotowująca się do bierzmowania mogła jeszcze lepiej poznać jego sens. Poranne zajęcia w grupach wiekowych mijały bardzo szybko. Popołudnia to czas odpoczynku – plażowanie, górskie wędrówki, a wieczorami atrakcje: wieczór humoru, dyskoteka, modlitwa, zawierzenie, a na koniec religijne przedstawienie podsumowujące temat tygodnia.

Pierwszy obóz był ogromnym sukcesem – przy pożegnaniu pojawiły się łzy i nadzieja, że spotkamy się za rok. Ojciec Waldemar nie zawiódł. Już w kolejnym roku zorganizował dwa campy: ponownie w Lake George oraz w Poconos w Pensylwanii. Pomimo obowiązków proboszcza potrafił pogodzić duszpasterstwo z organizacją wyjazdów – a chętnych przybywało.
Każdego roku podejmowaliśmy nowy temat: 10 Przykazań, Osiem Błogosławieństw, Dary Ducha Świętego, Eucharystia, Modlitwa „Ojcze Nasz”, Główne Prawdy Wiary, Sakrament Pojednania, Powołanie (kapłaństwo i małżeństwo), 7 grzechów głównych, Tajemnice Różańca, Pismo Święte. Był Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty, Maryja i św. Józef. W 2024 roku hasłem przewodnim było: „Czekam na Ciebie w Eucharystii”. Jubileuszowy 25. camp w Roku Jubileuszowym odbył się pod hasłem: „Pielgrzymi nadziei – światłością świata”. Zbieg okoliczności? Raczej nie. To potrzeba bliskości z drugim człowiekiem.
Przebywając w Lancaster w PA od 29 czerwca do 5 lipca mieliśmy okazję rozmawiać o Sakramentach Inicjacji Chrześcijańskiej: Chrzcie, Bierzmowaniu i Eucharystii. Bardzo ważnym punktem naszego tygodniowego pobytu była Droga Krzyżowa z Eucharystią, która doprowadziła nas na Golgotę (tak nazwaliśmy wzgórze Trzech Krzyży). Eucharystia, w której uczestniczyliśmy była dopełnieniem, a otaczające nas smutne niebo uświadomiło jeszcze bardziej, co się dokonuje. Na zakończenie każdy mógł podjąć decyzję i wpisać swoje imię w ramiona krzyża, aby zadeklarować, że jest pielgrzymem i wyrusza na szlak swojej życiowej wędrówki. To tylko fragment naszego tegorocznego, tygodniowego programu.
Warunkiem udziału było jedno: tydzień bez telefonów – bez elektroniki z sercem dla innych. Przez 18 lat udział wzięło 2520 osób. Od kilku lat towarzyszą nam Siostry Służebniczki, a od kiedy ojciec posługuje w Chicago – także Siostry Benedyktynki. Obecnie „Wakacje z Panem Bogiem” odbywają się na początku czerwca w Wisconsin (dla uczestników z Chicago i okolic) oraz dwa tygodnie później w Lancaster (PA) dla tych ze Wschodniego Wybrzeża.

Jestem związana z tym dziełem od początku – wraz z całą moją rodziną. Moje córki, dziś już dorosłe kobiety, podobnie jak wielu innych uczestników mówią, że „Wakacje z Panem Bogiem” to najpiękniejsze, co spotkało je w dzieciństwie. Tam zawiązały się przyjaźnie na całe życie, tam doświadczyły bliskości Boga – jakiej trudno szukać na zwykłej katechezie, zwłaszcza prowadzonej w języku angielskim. Rodzice często nie poznają swoich dzieci po powrocie – coś się w nich zmieniło. Coś dotknęło ich serca, pozostał ślad. Większość z niecierpliwością czeka na kolejny rok, nucąc religijne piosenki: „Każdy może świętym być” i wiele innych. Dorośli natomiast przeżywają swoje tygodniowe rekolekcje – z bardzo praktycznym przesłaniem.
Przez te 18 lat spotkaliśmy wyjątkowych ludzi: Arcybiskupa Wacława Depo, biskupa Davida L. Rickena, licznych redemptorystów z Warszawskiej Prowincji i diecezji Metuchen, a także osoby z działów powołań, którzy prowadzili katechezę w języku angielskim. Ojcu Waldemarowi na Wschodnim Wybrzeżu od lat towarzyszy salezjanin ks. Paweł Dziatkiewicz – z doświadczeniem misyjnym w Afryce, obecnie kapelan w Domu Spokojnej Starości w Woodbridge (NJ). Wiele osób poświęca swój czas prowadząc zajęcia poranne, by po południu uczestniczyć w katechezach dla dorosłych prowadzonych przez ojca Waldemara.

Można by pisać jeszcze długo, ale najważniejsze jest to: każdy z nas odkrywa na nowo swoją relację z Bogiem. Potrafimy oderwać się od ekranów i zachwycić się pięknem przyrody. Byliśmy w Lake George, Londonderry (VT), Poconos, Lancaster (PA), Green Lake i Spencer Lake (WI). Krajobrazy pozostały w oczach, słowa kapłana w sercu, a relacje z drugim człowiekiem stworzyły wakacyjną rodzinę, w której wszyscy są sobie bliscy. „Cichy przyjaciel”, którego losujemy pierwszego dnia, często zostaje przyjacielem na całe życie.
Ojciec Waldemar nie zatrzymuje się. Zapowiedział, że przyszły rok będzie Rokiem św. Gerarda, a hasło brzmi: „Pełnić wolę Boga”. Przed nami cały rok przygotowań – logo, plakaty, koszulki, materiały, spotkania formacyjne dla opiekunów.
Z perspektywy 18 lat i 25 campów wiem jedno – warto. Dzieło, które o. Waldemar Łątkowski zapoczątkował w 2007 roku, jest wyjątkowe na amerykańskiej ziemi. Pan Bóg je błogosławi – nawet mimo trudności. Dowodem na to był camp zorganizowany w czasie pandemii – mimo obowiązujących restrykcji.
Wszystko o „Wakacjach z Panem Bogiem” można znaleźć na stronie: www.wakacjezbogiem.com
Facebook: Wakacje z Panem Bogiem
Autor tekstu: Katarzyna Pawka
Autor zdjęć: archiwum „Wakacji z Panem Bogiem”
Piękne wakacje to niekoniecznie egzotyczne miejsca, luksusowe warunki czy wyśmienita kuchnia. Przekonaliśmy się o tym, organizując „Wakacje z Panem Bogiem” – a przede wszystkim z drugim człowiekiem – które dziś cieszą się ogromną popularnością. Wszystko zaczęło się po prostu… z wielkiej tęsknoty za przygodą, jaką dla nas były wakacyjne oazy organizowane przez Ruch Światło–Życie. Wychowani w komunistycznej Polsce, docenialiśmy wartości, jakie te wyjazdy wniosły w nasze dorosłe życie. Marzyliśmy, by tego samego mogły doświadczyć dzieci urodzone i wychowane w Stanach Zjednoczonych.
Te marzenia zaczął realizować redemptorysta o. Waldemar Łątkowski, który posługiwał najpierw w Perth Amboy (NJ), a obecnie w Chicago (IL). To właśnie on, w lipcu 2007 roku, zorganizował pierwszy wyjazd do Lake George w stanie Nowy Jork. Tematem było 7 Sakramentów, a razem z ojcem udział wzięło 56 osób. Spędzili tydzień w malowniczym otoczeniu przyrody. Ojciec Waldemar miał wizję i wiedział, co chce przekazać rodzinom – a uczestnicy mu zaufali.
Każdy dzień zaczynaliśmy Eucharystią – nie tradycyjnie w kościele, ale w duchu pielgrzymkowym. Z radością odkrywaliśmy, czym dla nas jest chrzest, co daje sakrament pojednania, a młodzież przygotowująca się do bierzmowania mogła jeszcze lepiej poznać jego sens. Poranne zajęcia w grupach wiekowych mijały bardzo szybko. Popołudnia to czas odpoczynku – plażowanie, górskie wędrówki, a wieczorami atrakcje: wieczór humoru, dyskoteka, modlitwa, zawierzenie, a na koniec religijne przedstawienie podsumowujące temat tygodnia.

Pierwszy obóz był ogromnym sukcesem – przy pożegnaniu pojawiły się łzy i nadzieja, że spotkamy się za rok. Ojciec Waldemar nie zawiódł. Już w kolejnym roku zorganizował dwa campy: ponownie w Lake George oraz w Poconos w Pensylwanii. Pomimo obowiązków proboszcza potrafił pogodzić duszpasterstwo z organizacją wyjazdów – a chętnych przybywało.
Każdego roku podejmowaliśmy nowy temat: 10 Przykazań, Osiem Błogosławieństw, Dary Ducha Świętego, Eucharystia, Modlitwa „Ojcze Nasz”, Główne Prawdy Wiary, Sakrament Pojednania, Powołanie (kapłaństwo i małżeństwo), 7 grzechów głównych, Tajemnice Różańca, Pismo Święte. Był Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty, Maryja i św. Józef. W 2024 roku hasłem przewodnim było: „Czekam na Ciebie w Eucharystii”. Jubileuszowy 25. camp w Roku Jubileuszowym odbył się pod hasłem: „Pielgrzymi nadziei – światłością świata”. Zbieg okoliczności? Raczej nie. To potrzeba bliskości z drugim człowiekiem.
Przebywając w Lancaster w PA od 29 czerwca do 5 lipca mieliśmy okazję rozmawiać o Sakramentach Inicjacji Chrześcijańskiej: Chrzcie, Bierzmowaniu i Eucharystii. Bardzo ważnym punktem naszego tygodniowego pobytu była Droga Krzyżowa z Eucharystią, która doprowadziła nas na Golgotę (tak nazwaliśmy wzgórze Trzech Krzyży). Eucharystia, w której uczestniczyliśmy była dopełnieniem, a otaczające nas smutne niebo uświadomiło jeszcze bardziej, co się dokonuje. Na zakończenie każdy mógł podjąć decyzję i wpisać swoje imię w ramiona krzyża, aby zadeklarować, że jest pielgrzymem i wyrusza na szlak swojej życiowej wędrówki. To tylko fragment naszego tegorocznego, tygodniowego programu.
Warunkiem udziału było jedno: tydzień bez telefonów – bez elektroniki z sercem dla innych. Przez 18 lat udział wzięło 2520 osób. Od kilku lat towarzyszą nam Siostry Służebniczki, a od kiedy ojciec posługuje w Chicago – także Siostry Benedyktynki. Obecnie „Wakacje z Panem Bogiem” odbywają się na początku czerwca w Wisconsin (dla uczestników z Chicago i okolic) oraz dwa tygodnie później w Lancaster (PA) dla tych ze Wschodniego Wybrzeża.

Jestem związana z tym dziełem od początku – wraz z całą moją rodziną. Moje córki, dziś już dorosłe kobiety, podobnie jak wielu innych uczestników mówią, że „Wakacje z Panem Bogiem” to najpiękniejsze, co spotkało je w dzieciństwie. Tam zawiązały się przyjaźnie na całe życie, tam doświadczyły bliskości Boga – jakiej trudno szukać na zwykłej katechezie, zwłaszcza prowadzonej w języku angielskim. Rodzice często nie poznają swoich dzieci po powrocie – coś się w nich zmieniło. Coś dotknęło ich serca, pozostał ślad. Większość z niecierpliwością czeka na kolejny rok, nucąc religijne piosenki: „Każdy może świętym być” i wiele innych. Dorośli natomiast przeżywają swoje tygodniowe rekolekcje – z bardzo praktycznym przesłaniem.
Przez te 18 lat spotkaliśmy wyjątkowych ludzi: Arcybiskupa Wacława Depo, biskupa Davida L. Rickena, licznych redemptorystów z Warszawskiej Prowincji i diecezji Metuchen, a także osoby z działów powołań, którzy prowadzili katechezę w języku angielskim. Ojcu Waldemarowi na Wschodnim Wybrzeżu od lat towarzyszy salezjanin ks. Paweł Dziatkiewicz – z doświadczeniem misyjnym w Afryce, obecnie kapelan w Domu Spokojnej Starości w Woodbridge (NJ). Wiele osób poświęca swój czas prowadząc zajęcia poranne, by po południu uczestniczyć w katechezach dla dorosłych prowadzonych przez ojca Waldemara.

Można by pisać jeszcze długo, ale najważniejsze jest to: każdy z nas odkrywa na nowo swoją relację z Bogiem. Potrafimy oderwać się od ekranów i zachwycić się pięknem przyrody. Byliśmy w Lake George, Londonderry (VT), Poconos, Lancaster (PA), Green Lake i Spencer Lake (WI). Krajobrazy pozostały w oczach, słowa kapłana w sercu, a relacje z drugim człowiekiem stworzyły wakacyjną rodzinę, w której wszyscy są sobie bliscy. „Cichy przyjaciel”, którego losujemy pierwszego dnia, często zostaje przyjacielem na całe życie.
Ojciec Waldemar nie zatrzymuje się. Zapowiedział, że przyszły rok będzie Rokiem św. Gerarda, a hasło brzmi: „Pełnić wolę Boga”. Przed nami cały rok przygotowań – logo, plakaty, koszulki, materiały, spotkania formacyjne dla opiekunów.
Z perspektywy 18 lat i 25 campów wiem jedno – warto. Dzieło, które o. Waldemar Łątkowski zapoczątkował w 2007 roku, jest wyjątkowe na amerykańskiej ziemi. Pan Bóg je błogosławi – nawet mimo trudności. Dowodem na to był camp zorganizowany w czasie pandemii – mimo obowiązujących restrykcji.
Wszystko o „Wakacjach z Panem Bogiem” można znaleźć na stronie: www.wakacjezbogiem.com
Facebook: Wakacje z Panem Bogiem
Autor tekstu: Katarzyna Pawka
Autor zdjęć: archiwum „Wakacji z Panem Bogiem”
Piękne wakacje to niekoniecznie egzotyczne miejsca, luksusowe warunki czy wyśmienita kuchnia. Przekonaliśmy się o tym, organizując „Wakacje z Panem Bogiem” – a przede wszystkim z drugim człowiekiem – które dziś cieszą się ogromną popularnością. Wszystko zaczęło się po prostu… z wielkiej tęsknoty za przygodą, jaką dla nas były wakacyjne oazy organizowane przez Ruch Światło–Życie. Wychowani w komunistycznej Polsce, docenialiśmy wartości, jakie te wyjazdy wniosły w nasze dorosłe życie. Marzyliśmy, by tego samego mogły doświadczyć dzieci urodzone i wychowane w Stanach Zjednoczonych.
Te marzenia zaczął realizować redemptorysta o. Waldemar Łątkowski, który posługiwał najpierw w Perth Amboy (NJ), a obecnie w Chicago (IL). To właśnie on, w lipcu 2007 roku, zorganizował pierwszy wyjazd do Lake George w stanie Nowy Jork. Tematem było 7 Sakramentów, a razem z ojcem udział wzięło 56 osób. Spędzili tydzień w malowniczym otoczeniu przyrody. Ojciec Waldemar miał wizję i wiedział, co chce przekazać rodzinom – a uczestnicy mu zaufali.
Każdy dzień zaczynaliśmy Eucharystią – nie tradycyjnie w kościele, ale w duchu pielgrzymkowym. Z radością odkrywaliśmy, czym dla nas jest chrzest, co daje sakrament pojednania, a młodzież przygotowująca się do bierzmowania mogła jeszcze lepiej poznać jego sens. Poranne zajęcia w grupach wiekowych mijały bardzo szybko. Popołudnia to czas odpoczynku – plażowanie, górskie wędrówki, a wieczorami atrakcje: wieczór humoru, dyskoteka, modlitwa, zawierzenie, a na koniec religijne przedstawienie podsumowujące temat tygodnia.

Pierwszy obóz był ogromnym sukcesem – przy pożegnaniu pojawiły się łzy i nadzieja, że spotkamy się za rok. Ojciec Waldemar nie zawiódł. Już w kolejnym roku zorganizował dwa campy: ponownie w Lake George oraz w Poconos w Pensylwanii. Pomimo obowiązków proboszcza potrafił pogodzić duszpasterstwo z organizacją wyjazdów – a chętnych przybywało.
Każdego roku podejmowaliśmy nowy temat: 10 Przykazań, Osiem Błogosławieństw, Dary Ducha Świętego, Eucharystia, Modlitwa „Ojcze Nasz”, Główne Prawdy Wiary, Sakrament Pojednania, Powołanie (kapłaństwo i małżeństwo), 7 grzechów głównych, Tajemnice Różańca, Pismo Święte. Był Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty, Maryja i św. Józef. W 2024 roku hasłem przewodnim było: „Czekam na Ciebie w Eucharystii”. Jubileuszowy 25. camp w Roku Jubileuszowym odbył się pod hasłem: „Pielgrzymi nadziei – światłością świata”. Zbieg okoliczności? Raczej nie. To potrzeba bliskości z drugim człowiekiem.
Przebywając w Lancaster w PA od 29 czerwca do 5 lipca mieliśmy okazję rozmawiać o Sakramentach Inicjacji Chrześcijańskiej: Chrzcie, Bierzmowaniu i Eucharystii. Bardzo ważnym punktem naszego tygodniowego pobytu była Droga Krzyżowa z Eucharystią, która doprowadziła nas na Golgotę (tak nazwaliśmy wzgórze Trzech Krzyży). Eucharystia, w której uczestniczyliśmy była dopełnieniem, a otaczające nas smutne niebo uświadomiło jeszcze bardziej, co się dokonuje. Na zakończenie każdy mógł podjąć decyzję i wpisać swoje imię w ramiona krzyża, aby zadeklarować, że jest pielgrzymem i wyrusza na szlak swojej życiowej wędrówki. To tylko fragment naszego tegorocznego, tygodniowego programu.
Warunkiem udziału było jedno: tydzień bez telefonów – bez elektroniki z sercem dla innych. Przez 18 lat udział wzięło 2520 osób. Od kilku lat towarzyszą nam Siostry Służebniczki, a od kiedy ojciec posługuje w Chicago – także Siostry Benedyktynki. Obecnie „Wakacje z Panem Bogiem” odbywają się na początku czerwca w Wisconsin (dla uczestników z Chicago i okolic) oraz dwa tygodnie później w Lancaster (PA) dla tych ze Wschodniego Wybrzeża.

Jestem związana z tym dziełem od początku – wraz z całą moją rodziną. Moje córki, dziś już dorosłe kobiety, podobnie jak wielu innych uczestników mówią, że „Wakacje z Panem Bogiem” to najpiękniejsze, co spotkało je w dzieciństwie. Tam zawiązały się przyjaźnie na całe życie, tam doświadczyły bliskości Boga – jakiej trudno szukać na zwykłej katechezie, zwłaszcza prowadzonej w języku angielskim. Rodzice często nie poznają swoich dzieci po powrocie – coś się w nich zmieniło. Coś dotknęło ich serca, pozostał ślad. Większość z niecierpliwością czeka na kolejny rok, nucąc religijne piosenki: „Każdy może świętym być” i wiele innych. Dorośli natomiast przeżywają swoje tygodniowe rekolekcje – z bardzo praktycznym przesłaniem.
Przez te 18 lat spotkaliśmy wyjątkowych ludzi: Arcybiskupa Wacława Depo, biskupa Davida L. Rickena, licznych redemptorystów z Warszawskiej Prowincji i diecezji Metuchen, a także osoby z działów powołań, którzy prowadzili katechezę w języku angielskim. Ojcu Waldemarowi na Wschodnim Wybrzeżu od lat towarzyszy salezjanin ks. Paweł Dziatkiewicz – z doświadczeniem misyjnym w Afryce, obecnie kapelan w Domu Spokojnej Starości w Woodbridge (NJ). Wiele osób poświęca swój czas prowadząc zajęcia poranne, by po południu uczestniczyć w katechezach dla dorosłych prowadzonych przez ojca Waldemara.

Można by pisać jeszcze długo, ale najważniejsze jest to: każdy z nas odkrywa na nowo swoją relację z Bogiem. Potrafimy oderwać się od ekranów i zachwycić się pięknem przyrody. Byliśmy w Lake George, Londonderry (VT), Poconos, Lancaster (PA), Green Lake i Spencer Lake (WI). Krajobrazy pozostały w oczach, słowa kapłana w sercu, a relacje z drugim człowiekiem stworzyły wakacyjną rodzinę, w której wszyscy są sobie bliscy. „Cichy przyjaciel”, którego losujemy pierwszego dnia, często zostaje przyjacielem na całe życie.
Ojciec Waldemar nie zatrzymuje się. Zapowiedział, że przyszły rok będzie Rokiem św. Gerarda, a hasło brzmi: „Pełnić wolę Boga”. Przed nami cały rok przygotowań – logo, plakaty, koszulki, materiały, spotkania formacyjne dla opiekunów.
Z perspektywy 18 lat i 25 campów wiem jedno – warto. Dzieło, które o. Waldemar Łątkowski zapoczątkował w 2007 roku, jest wyjątkowe na amerykańskiej ziemi. Pan Bóg je błogosławi – nawet mimo trudności. Dowodem na to był camp zorganizowany w czasie pandemii – mimo obowiązujących restrykcji.
Wszystko o „Wakacjach z Panem Bogiem” można znaleźć na stronie: www.wakacjezbogiem.com
Facebook: Wakacje z Panem Bogiem
Autor tekstu: Katarzyna Pawka
Autor zdjęć: archiwum „Wakacji z Panem Bogiem”
Piękne wakacje to niekoniecznie egzotyczne miejsca, luksusowe warunki czy wyśmienita kuchnia. Przekonaliśmy się o tym, organizując „Wakacje z Panem Bogiem” – a przede wszystkim z drugim człowiekiem – które dziś cieszą się ogromną popularnością. Wszystko zaczęło się po prostu… z wielkiej tęsknoty za przygodą, jaką dla nas były wakacyjne oazy organizowane przez Ruch Światło–Życie. Wychowani w komunistycznej Polsce, docenialiśmy wartości, jakie te wyjazdy wniosły w nasze dorosłe życie. Marzyliśmy, by tego samego mogły doświadczyć dzieci urodzone i wychowane w Stanach Zjednoczonych.
Te marzenia zaczął realizować redemptorysta o. Waldemar Łątkowski, który posługiwał najpierw w Perth Amboy (NJ), a obecnie w Chicago (IL). To właśnie on, w lipcu 2007 roku, zorganizował pierwszy wyjazd do Lake George w stanie Nowy Jork. Tematem było 7 Sakramentów, a razem z ojcem udział wzięło 56 osób. Spędzili tydzień w malowniczym otoczeniu przyrody. Ojciec Waldemar miał wizję i wiedział, co chce przekazać rodzinom – a uczestnicy mu zaufali.
Każdy dzień zaczynaliśmy Eucharystią – nie tradycyjnie w kościele, ale w duchu pielgrzymkowym. Z radością odkrywaliśmy, czym dla nas jest chrzest, co daje sakrament pojednania, a młodzież przygotowująca się do bierzmowania mogła jeszcze lepiej poznać jego sens. Poranne zajęcia w grupach wiekowych mijały bardzo szybko. Popołudnia to czas odpoczynku – plażowanie, górskie wędrówki, a wieczorami atrakcje: wieczór humoru, dyskoteka, modlitwa, zawierzenie, a na koniec religijne przedstawienie podsumowujące temat tygodnia.

Pierwszy obóz był ogromnym sukcesem – przy pożegnaniu pojawiły się łzy i nadzieja, że spotkamy się za rok. Ojciec Waldemar nie zawiódł. Już w kolejnym roku zorganizował dwa campy: ponownie w Lake George oraz w Poconos w Pensylwanii. Pomimo obowiązków proboszcza potrafił pogodzić duszpasterstwo z organizacją wyjazdów – a chętnych przybywało.
Każdego roku podejmowaliśmy nowy temat: 10 Przykazań, Osiem Błogosławieństw, Dary Ducha Świętego, Eucharystia, Modlitwa „Ojcze Nasz”, Główne Prawdy Wiary, Sakrament Pojednania, Powołanie (kapłaństwo i małżeństwo), 7 grzechów głównych, Tajemnice Różańca, Pismo Święte. Był Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty, Maryja i św. Józef. W 2024 roku hasłem przewodnim było: „Czekam na Ciebie w Eucharystii”. Jubileuszowy 25. camp w Roku Jubileuszowym odbył się pod hasłem: „Pielgrzymi nadziei – światłością świata”. Zbieg okoliczności? Raczej nie. To potrzeba bliskości z drugim człowiekiem.
Przebywając w Lancaster w PA od 29 czerwca do 5 lipca mieliśmy okazję rozmawiać o Sakramentach Inicjacji Chrześcijańskiej: Chrzcie, Bierzmowaniu i Eucharystii. Bardzo ważnym punktem naszego tygodniowego pobytu była Droga Krzyżowa z Eucharystią, która doprowadziła nas na Golgotę (tak nazwaliśmy wzgórze Trzech Krzyży). Eucharystia, w której uczestniczyliśmy była dopełnieniem, a otaczające nas smutne niebo uświadomiło jeszcze bardziej, co się dokonuje. Na zakończenie każdy mógł podjąć decyzję i wpisać swoje imię w ramiona krzyża, aby zadeklarować, że jest pielgrzymem i wyrusza na szlak swojej życiowej wędrówki. To tylko fragment naszego tegorocznego, tygodniowego programu.
Warunkiem udziału było jedno: tydzień bez telefonów – bez elektroniki z sercem dla innych. Przez 18 lat udział wzięło 2520 osób. Od kilku lat towarzyszą nam Siostry Służebniczki, a od kiedy ojciec posługuje w Chicago – także Siostry Benedyktynki. Obecnie „Wakacje z Panem Bogiem” odbywają się na początku czerwca w Wisconsin (dla uczestników z Chicago i okolic) oraz dwa tygodnie później w Lancaster (PA) dla tych ze Wschodniego Wybrzeża.

Jestem związana z tym dziełem od początku – wraz z całą moją rodziną. Moje córki, dziś już dorosłe kobiety, podobnie jak wielu innych uczestników mówią, że „Wakacje z Panem Bogiem” to najpiękniejsze, co spotkało je w dzieciństwie. Tam zawiązały się przyjaźnie na całe życie, tam doświadczyły bliskości Boga – jakiej trudno szukać na zwykłej katechezie, zwłaszcza prowadzonej w języku angielskim. Rodzice często nie poznają swoich dzieci po powrocie – coś się w nich zmieniło. Coś dotknęło ich serca, pozostał ślad. Większość z niecierpliwością czeka na kolejny rok, nucąc religijne piosenki: „Każdy może świętym być” i wiele innych. Dorośli natomiast przeżywają swoje tygodniowe rekolekcje – z bardzo praktycznym przesłaniem.
Przez te 18 lat spotkaliśmy wyjątkowych ludzi: Arcybiskupa Wacława Depo, biskupa Davida L. Rickena, licznych redemptorystów z Warszawskiej Prowincji i diecezji Metuchen, a także osoby z działów powołań, którzy prowadzili katechezę w języku angielskim. Ojcu Waldemarowi na Wschodnim Wybrzeżu od lat towarzyszy salezjanin ks. Paweł Dziatkiewicz – z doświadczeniem misyjnym w Afryce, obecnie kapelan w Domu Spokojnej Starości w Woodbridge (NJ). Wiele osób poświęca swój czas prowadząc zajęcia poranne, by po południu uczestniczyć w katechezach dla dorosłych prowadzonych przez ojca Waldemara.

Można by pisać jeszcze długo, ale najważniejsze jest to: każdy z nas odkrywa na nowo swoją relację z Bogiem. Potrafimy oderwać się od ekranów i zachwycić się pięknem przyrody. Byliśmy w Lake George, Londonderry (VT), Poconos, Lancaster (PA), Green Lake i Spencer Lake (WI). Krajobrazy pozostały w oczach, słowa kapłana w sercu, a relacje z drugim człowiekiem stworzyły wakacyjną rodzinę, w której wszyscy są sobie bliscy. „Cichy przyjaciel”, którego losujemy pierwszego dnia, często zostaje przyjacielem na całe życie.
Ojciec Waldemar nie zatrzymuje się. Zapowiedział, że przyszły rok będzie Rokiem św. Gerarda, a hasło brzmi: „Pełnić wolę Boga”. Przed nami cały rok przygotowań – logo, plakaty, koszulki, materiały, spotkania formacyjne dla opiekunów.
Z perspektywy 18 lat i 25 campów wiem jedno – warto. Dzieło, które o. Waldemar Łątkowski zapoczątkował w 2007 roku, jest wyjątkowe na amerykańskiej ziemi. Pan Bóg je błogosławi – nawet mimo trudności. Dowodem na to był camp zorganizowany w czasie pandemii – mimo obowiązujących restrykcji.
Wszystko o „Wakacjach z Panem Bogiem” można znaleźć na stronie: www.wakacjezbogiem.com
Facebook: Wakacje z Panem Bogiem
Autor tekstu: Katarzyna Pawka
Autor zdjęć: archiwum „Wakacji z Panem Bogiem”
Piękne wakacje to niekoniecznie egzotyczne miejsca, luksusowe warunki czy wyśmienita kuchnia. Przekonaliśmy się o tym, organizując „Wakacje z Panem Bogiem” – a przede wszystkim z drugim człowiekiem – które dziś cieszą się ogromną popularnością. Wszystko zaczęło się po prostu… z wielkiej tęsknoty za przygodą, jaką dla nas były wakacyjne oazy organizowane przez Ruch Światło–Życie. Wychowani w komunistycznej Polsce, docenialiśmy wartości, jakie te wyjazdy wniosły w nasze dorosłe życie. Marzyliśmy, by tego samego mogły doświadczyć dzieci urodzone i wychowane w Stanach Zjednoczonych.
Te marzenia zaczął realizować redemptorysta o. Waldemar Łątkowski, który posługiwał najpierw w Perth Amboy (NJ), a obecnie w Chicago (IL). To właśnie on, w lipcu 2007 roku, zorganizował pierwszy wyjazd do Lake George w stanie Nowy Jork. Tematem było 7 Sakramentów, a razem z ojcem udział wzięło 56 osób. Spędzili tydzień w malowniczym otoczeniu przyrody. Ojciec Waldemar miał wizję i wiedział, co chce przekazać rodzinom – a uczestnicy mu zaufali.
Każdy dzień zaczynaliśmy Eucharystią – nie tradycyjnie w kościele, ale w duchu pielgrzymkowym. Z radością odkrywaliśmy, czym dla nas jest chrzest, co daje sakrament pojednania, a młodzież przygotowująca się do bierzmowania mogła jeszcze lepiej poznać jego sens. Poranne zajęcia w grupach wiekowych mijały bardzo szybko. Popołudnia to czas odpoczynku – plażowanie, górskie wędrówki, a wieczorami atrakcje: wieczór humoru, dyskoteka, modlitwa, zawierzenie, a na koniec religijne przedstawienie podsumowujące temat tygodnia.

Pierwszy obóz był ogromnym sukcesem – przy pożegnaniu pojawiły się łzy i nadzieja, że spotkamy się za rok. Ojciec Waldemar nie zawiódł. Już w kolejnym roku zorganizował dwa campy: ponownie w Lake George oraz w Poconos w Pensylwanii. Pomimo obowiązków proboszcza potrafił pogodzić duszpasterstwo z organizacją wyjazdów – a chętnych przybywało.
Każdego roku podejmowaliśmy nowy temat: 10 Przykazań, Osiem Błogosławieństw, Dary Ducha Świętego, Eucharystia, Modlitwa „Ojcze Nasz”, Główne Prawdy Wiary, Sakrament Pojednania, Powołanie (kapłaństwo i małżeństwo), 7 grzechów głównych, Tajemnice Różańca, Pismo Święte. Był Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty, Maryja i św. Józef. W 2024 roku hasłem przewodnim było: „Czekam na Ciebie w Eucharystii”. Jubileuszowy 25. camp w Roku Jubileuszowym odbył się pod hasłem: „Pielgrzymi nadziei – światłością świata”. Zbieg okoliczności? Raczej nie. To potrzeba bliskości z drugim człowiekiem.
Przebywając w Lancaster w PA od 29 czerwca do 5 lipca mieliśmy okazję rozmawiać o Sakramentach Inicjacji Chrześcijańskiej: Chrzcie, Bierzmowaniu i Eucharystii. Bardzo ważnym punktem naszego tygodniowego pobytu była Droga Krzyżowa z Eucharystią, która doprowadziła nas na Golgotę (tak nazwaliśmy wzgórze Trzech Krzyży). Eucharystia, w której uczestniczyliśmy była dopełnieniem, a otaczające nas smutne niebo uświadomiło jeszcze bardziej, co się dokonuje. Na zakończenie każdy mógł podjąć decyzję i wpisać swoje imię w ramiona krzyża, aby zadeklarować, że jest pielgrzymem i wyrusza na szlak swojej życiowej wędrówki. To tylko fragment naszego tegorocznego, tygodniowego programu.
Warunkiem udziału było jedno: tydzień bez telefonów – bez elektroniki z sercem dla innych. Przez 18 lat udział wzięło 2520 osób. Od kilku lat towarzyszą nam Siostry Służebniczki, a od kiedy ojciec posługuje w Chicago – także Siostry Benedyktynki. Obecnie „Wakacje z Panem Bogiem” odbywają się na początku czerwca w Wisconsin (dla uczestników z Chicago i okolic) oraz dwa tygodnie później w Lancaster (PA) dla tych ze Wschodniego Wybrzeża.

Jestem związana z tym dziełem od początku – wraz z całą moją rodziną. Moje córki, dziś już dorosłe kobiety, podobnie jak wielu innych uczestników mówią, że „Wakacje z Panem Bogiem” to najpiękniejsze, co spotkało je w dzieciństwie. Tam zawiązały się przyjaźnie na całe życie, tam doświadczyły bliskości Boga – jakiej trudno szukać na zwykłej katechezie, zwłaszcza prowadzonej w języku angielskim. Rodzice często nie poznają swoich dzieci po powrocie – coś się w nich zmieniło. Coś dotknęło ich serca, pozostał ślad. Większość z niecierpliwością czeka na kolejny rok, nucąc religijne piosenki: „Każdy może świętym być” i wiele innych. Dorośli natomiast przeżywają swoje tygodniowe rekolekcje – z bardzo praktycznym przesłaniem.
Przez te 18 lat spotkaliśmy wyjątkowych ludzi: Arcybiskupa Wacława Depo, biskupa Davida L. Rickena, licznych redemptorystów z Warszawskiej Prowincji i diecezji Metuchen, a także osoby z działów powołań, którzy prowadzili katechezę w języku angielskim. Ojcu Waldemarowi na Wschodnim Wybrzeżu od lat towarzyszy salezjanin ks. Paweł Dziatkiewicz – z doświadczeniem misyjnym w Afryce, obecnie kapelan w Domu Spokojnej Starości w Woodbridge (NJ). Wiele osób poświęca swój czas prowadząc zajęcia poranne, by po południu uczestniczyć w katechezach dla dorosłych prowadzonych przez ojca Waldemara.

Można by pisać jeszcze długo, ale najważniejsze jest to: każdy z nas odkrywa na nowo swoją relację z Bogiem. Potrafimy oderwać się od ekranów i zachwycić się pięknem przyrody. Byliśmy w Lake George, Londonderry (VT), Poconos, Lancaster (PA), Green Lake i Spencer Lake (WI). Krajobrazy pozostały w oczach, słowa kapłana w sercu, a relacje z drugim człowiekiem stworzyły wakacyjną rodzinę, w której wszyscy są sobie bliscy. „Cichy przyjaciel”, którego losujemy pierwszego dnia, często zostaje przyjacielem na całe życie.
Ojciec Waldemar nie zatrzymuje się. Zapowiedział, że przyszły rok będzie Rokiem św. Gerarda, a hasło brzmi: „Pełnić wolę Boga”. Przed nami cały rok przygotowań – logo, plakaty, koszulki, materiały, spotkania formacyjne dla opiekunów.
Z perspektywy 18 lat i 25 campów wiem jedno – warto. Dzieło, które o. Waldemar Łątkowski zapoczątkował w 2007 roku, jest wyjątkowe na amerykańskiej ziemi. Pan Bóg je błogosławi – nawet mimo trudności. Dowodem na to był camp zorganizowany w czasie pandemii – mimo obowiązujących restrykcji.
Wszystko o „Wakacjach z Panem Bogiem” można znaleźć na stronie: www.wakacjezbogiem.com
Facebook: Wakacje z Panem Bogiem
Autor tekstu: Katarzyna Pawka
Autor zdjęć: archiwum „Wakacji z Panem Bogiem”
Piękne wakacje to niekoniecznie egzotyczne miejsca, luksusowe warunki czy wyśmienita kuchnia. Przekonaliśmy się o tym, organizując „Wakacje z Panem Bogiem” – a przede wszystkim z drugim człowiekiem – które dziś cieszą się ogromną popularnością. Wszystko zaczęło się po prostu… z wielkiej tęsknoty za przygodą, jaką dla nas były wakacyjne oazy organizowane przez Ruch Światło–Życie. Wychowani w komunistycznej Polsce, docenialiśmy wartości, jakie te wyjazdy wniosły w nasze dorosłe życie. Marzyliśmy, by tego samego mogły doświadczyć dzieci urodzone i wychowane w Stanach Zjednoczonych.
Te marzenia zaczął realizować redemptorysta o. Waldemar Łątkowski, który posługiwał najpierw w Perth Amboy (NJ), a obecnie w Chicago (IL). To właśnie on, w lipcu 2007 roku, zorganizował pierwszy wyjazd do Lake George w stanie Nowy Jork. Tematem było 7 Sakramentów, a razem z ojcem udział wzięło 56 osób. Spędzili tydzień w malowniczym otoczeniu przyrody. Ojciec Waldemar miał wizję i wiedział, co chce przekazać rodzinom – a uczestnicy mu zaufali.
Każdy dzień zaczynaliśmy Eucharystią – nie tradycyjnie w kościele, ale w duchu pielgrzymkowym. Z radością odkrywaliśmy, czym dla nas jest chrzest, co daje sakrament pojednania, a młodzież przygotowująca się do bierzmowania mogła jeszcze lepiej poznać jego sens. Poranne zajęcia w grupach wiekowych mijały bardzo szybko. Popołudnia to czas odpoczynku – plażowanie, górskie wędrówki, a wieczorami atrakcje: wieczór humoru, dyskoteka, modlitwa, zawierzenie, a na koniec religijne przedstawienie podsumowujące temat tygodnia.

Pierwszy obóz był ogromnym sukcesem – przy pożegnaniu pojawiły się łzy i nadzieja, że spotkamy się za rok. Ojciec Waldemar nie zawiódł. Już w kolejnym roku zorganizował dwa campy: ponownie w Lake George oraz w Poconos w Pensylwanii. Pomimo obowiązków proboszcza potrafił pogodzić duszpasterstwo z organizacją wyjazdów – a chętnych przybywało.
Każdego roku podejmowaliśmy nowy temat: 10 Przykazań, Osiem Błogosławieństw, Dary Ducha Świętego, Eucharystia, Modlitwa „Ojcze Nasz”, Główne Prawdy Wiary, Sakrament Pojednania, Powołanie (kapłaństwo i małżeństwo), 7 grzechów głównych, Tajemnice Różańca, Pismo Święte. Był Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty, Maryja i św. Józef. W 2024 roku hasłem przewodnim było: „Czekam na Ciebie w Eucharystii”. Jubileuszowy 25. camp w Roku Jubileuszowym odbył się pod hasłem: „Pielgrzymi nadziei – światłością świata”. Zbieg okoliczności? Raczej nie. To potrzeba bliskości z drugim człowiekiem.
Przebywając w Lancaster w PA od 29 czerwca do 5 lipca mieliśmy okazję rozmawiać o Sakramentach Inicjacji Chrześcijańskiej: Chrzcie, Bierzmowaniu i Eucharystii. Bardzo ważnym punktem naszego tygodniowego pobytu była Droga Krzyżowa z Eucharystią, która doprowadziła nas na Golgotę (tak nazwaliśmy wzgórze Trzech Krzyży). Eucharystia, w której uczestniczyliśmy była dopełnieniem, a otaczające nas smutne niebo uświadomiło jeszcze bardziej, co się dokonuje. Na zakończenie każdy mógł podjąć decyzję i wpisać swoje imię w ramiona krzyża, aby zadeklarować, że jest pielgrzymem i wyrusza na szlak swojej życiowej wędrówki. To tylko fragment naszego tegorocznego, tygodniowego programu.
Warunkiem udziału było jedno: tydzień bez telefonów – bez elektroniki z sercem dla innych. Przez 18 lat udział wzięło 2520 osób. Od kilku lat towarzyszą nam Siostry Służebniczki, a od kiedy ojciec posługuje w Chicago – także Siostry Benedyktynki. Obecnie „Wakacje z Panem Bogiem” odbywają się na początku czerwca w Wisconsin (dla uczestników z Chicago i okolic) oraz dwa tygodnie później w Lancaster (PA) dla tych ze Wschodniego Wybrzeża.

Jestem związana z tym dziełem od początku – wraz z całą moją rodziną. Moje córki, dziś już dorosłe kobiety, podobnie jak wielu innych uczestników mówią, że „Wakacje z Panem Bogiem” to najpiękniejsze, co spotkało je w dzieciństwie. Tam zawiązały się przyjaźnie na całe życie, tam doświadczyły bliskości Boga – jakiej trudno szukać na zwykłej katechezie, zwłaszcza prowadzonej w języku angielskim. Rodzice często nie poznają swoich dzieci po powrocie – coś się w nich zmieniło. Coś dotknęło ich serca, pozostał ślad. Większość z niecierpliwością czeka na kolejny rok, nucąc religijne piosenki: „Każdy może świętym być” i wiele innych. Dorośli natomiast przeżywają swoje tygodniowe rekolekcje – z bardzo praktycznym przesłaniem.
Przez te 18 lat spotkaliśmy wyjątkowych ludzi: Arcybiskupa Wacława Depo, biskupa Davida L. Rickena, licznych redemptorystów z Warszawskiej Prowincji i diecezji Metuchen, a także osoby z działów powołań, którzy prowadzili katechezę w języku angielskim. Ojcu Waldemarowi na Wschodnim Wybrzeżu od lat towarzyszy salezjanin ks. Paweł Dziatkiewicz – z doświadczeniem misyjnym w Afryce, obecnie kapelan w Domu Spokojnej Starości w Woodbridge (NJ). Wiele osób poświęca swój czas prowadząc zajęcia poranne, by po południu uczestniczyć w katechezach dla dorosłych prowadzonych przez ojca Waldemara.

Można by pisać jeszcze długo, ale najważniejsze jest to: każdy z nas odkrywa na nowo swoją relację z Bogiem. Potrafimy oderwać się od ekranów i zachwycić się pięknem przyrody. Byliśmy w Lake George, Londonderry (VT), Poconos, Lancaster (PA), Green Lake i Spencer Lake (WI). Krajobrazy pozostały w oczach, słowa kapłana w sercu, a relacje z drugim człowiekiem stworzyły wakacyjną rodzinę, w której wszyscy są sobie bliscy. „Cichy przyjaciel”, którego losujemy pierwszego dnia, często zostaje przyjacielem na całe życie.
Ojciec Waldemar nie zatrzymuje się. Zapowiedział, że przyszły rok będzie Rokiem św. Gerarda, a hasło brzmi: „Pełnić wolę Boga”. Przed nami cały rok przygotowań – logo, plakaty, koszulki, materiały, spotkania formacyjne dla opiekunów.
Z perspektywy 18 lat i 25 campów wiem jedno – warto. Dzieło, które o. Waldemar Łątkowski zapoczątkował w 2007 roku, jest wyjątkowe na amerykańskiej ziemi. Pan Bóg je błogosławi – nawet mimo trudności. Dowodem na to był camp zorganizowany w czasie pandemii – mimo obowiązujących restrykcji.
Wszystko o „Wakacjach z Panem Bogiem” można znaleźć na stronie: www.wakacjezbogiem.com
Facebook: Wakacje z Panem Bogiem
Autor tekstu: Katarzyna Pawka
Autor zdjęć: archiwum „Wakacji z Panem Bogiem”
Piękne wakacje to niekoniecznie egzotyczne miejsca, luksusowe warunki czy wyśmienita kuchnia. Przekonaliśmy się o tym, organizując „Wakacje z Panem Bogiem” – a przede wszystkim z drugim człowiekiem – które dziś cieszą się ogromną popularnością. Wszystko zaczęło się po prostu… z wielkiej tęsknoty za przygodą, jaką dla nas były wakacyjne oazy organizowane przez Ruch Światło–Życie. Wychowani w komunistycznej Polsce, docenialiśmy wartości, jakie te wyjazdy wniosły w nasze dorosłe życie. Marzyliśmy, by tego samego mogły doświadczyć dzieci urodzone i wychowane w Stanach Zjednoczonych.
Te marzenia zaczął realizować redemptorysta o. Waldemar Łątkowski, który posługiwał najpierw w Perth Amboy (NJ), a obecnie w Chicago (IL). To właśnie on, w lipcu 2007 roku, zorganizował pierwszy wyjazd do Lake George w stanie Nowy Jork. Tematem było 7 Sakramentów, a razem z ojcem udział wzięło 56 osób. Spędzili tydzień w malowniczym otoczeniu przyrody. Ojciec Waldemar miał wizję i wiedział, co chce przekazać rodzinom – a uczestnicy mu zaufali.
Każdy dzień zaczynaliśmy Eucharystią – nie tradycyjnie w kościele, ale w duchu pielgrzymkowym. Z radością odkrywaliśmy, czym dla nas jest chrzest, co daje sakrament pojednania, a młodzież przygotowująca się do bierzmowania mogła jeszcze lepiej poznać jego sens. Poranne zajęcia w grupach wiekowych mijały bardzo szybko. Popołudnia to czas odpoczynku – plażowanie, górskie wędrówki, a wieczorami atrakcje: wieczór humoru, dyskoteka, modlitwa, zawierzenie, a na koniec religijne przedstawienie podsumowujące temat tygodnia.

Pierwszy obóz był ogromnym sukcesem – przy pożegnaniu pojawiły się łzy i nadzieja, że spotkamy się za rok. Ojciec Waldemar nie zawiódł. Już w kolejnym roku zorganizował dwa campy: ponownie w Lake George oraz w Poconos w Pensylwanii. Pomimo obowiązków proboszcza potrafił pogodzić duszpasterstwo z organizacją wyjazdów – a chętnych przybywało.
Każdego roku podejmowaliśmy nowy temat: 10 Przykazań, Osiem Błogosławieństw, Dary Ducha Świętego, Eucharystia, Modlitwa „Ojcze Nasz”, Główne Prawdy Wiary, Sakrament Pojednania, Powołanie (kapłaństwo i małżeństwo), 7 grzechów głównych, Tajemnice Różańca, Pismo Święte. Był Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty, Maryja i św. Józef. W 2024 roku hasłem przewodnim było: „Czekam na Ciebie w Eucharystii”. Jubileuszowy 25. camp w Roku Jubileuszowym odbył się pod hasłem: „Pielgrzymi nadziei – światłością świata”. Zbieg okoliczności? Raczej nie. To potrzeba bliskości z drugim człowiekiem.
Przebywając w Lancaster w PA od 29 czerwca do 5 lipca mieliśmy okazję rozmawiać o Sakramentach Inicjacji Chrześcijańskiej: Chrzcie, Bierzmowaniu i Eucharystii. Bardzo ważnym punktem naszego tygodniowego pobytu była Droga Krzyżowa z Eucharystią, która doprowadziła nas na Golgotę (tak nazwaliśmy wzgórze Trzech Krzyży). Eucharystia, w której uczestniczyliśmy była dopełnieniem, a otaczające nas smutne niebo uświadomiło jeszcze bardziej, co się dokonuje. Na zakończenie każdy mógł podjąć decyzję i wpisać swoje imię w ramiona krzyża, aby zadeklarować, że jest pielgrzymem i wyrusza na szlak swojej życiowej wędrówki. To tylko fragment naszego tegorocznego, tygodniowego programu.
Warunkiem udziału było jedno: tydzień bez telefonów – bez elektroniki z sercem dla innych. Przez 18 lat udział wzięło 2520 osób. Od kilku lat towarzyszą nam Siostry Służebniczki, a od kiedy ojciec posługuje w Chicago – także Siostry Benedyktynki. Obecnie „Wakacje z Panem Bogiem” odbywają się na początku czerwca w Wisconsin (dla uczestników z Chicago i okolic) oraz dwa tygodnie później w Lancaster (PA) dla tych ze Wschodniego Wybrzeża.

Jestem związana z tym dziełem od początku – wraz z całą moją rodziną. Moje córki, dziś już dorosłe kobiety, podobnie jak wielu innych uczestników mówią, że „Wakacje z Panem Bogiem” to najpiękniejsze, co spotkało je w dzieciństwie. Tam zawiązały się przyjaźnie na całe życie, tam doświadczyły bliskości Boga – jakiej trudno szukać na zwykłej katechezie, zwłaszcza prowadzonej w języku angielskim. Rodzice często nie poznają swoich dzieci po powrocie – coś się w nich zmieniło. Coś dotknęło ich serca, pozostał ślad. Większość z niecierpliwością czeka na kolejny rok, nucąc religijne piosenki: „Każdy może świętym być” i wiele innych. Dorośli natomiast przeżywają swoje tygodniowe rekolekcje – z bardzo praktycznym przesłaniem.
Przez te 18 lat spotkaliśmy wyjątkowych ludzi: Arcybiskupa Wacława Depo, biskupa Davida L. Rickena, licznych redemptorystów z Warszawskiej Prowincji i diecezji Metuchen, a także osoby z działów powołań, którzy prowadzili katechezę w języku angielskim. Ojcu Waldemarowi na Wschodnim Wybrzeżu od lat towarzyszy salezjanin ks. Paweł Dziatkiewicz – z doświadczeniem misyjnym w Afryce, obecnie kapelan w Domu Spokojnej Starości w Woodbridge (NJ). Wiele osób poświęca swój czas prowadząc zajęcia poranne, by po południu uczestniczyć w katechezach dla dorosłych prowadzonych przez ojca Waldemara.

Można by pisać jeszcze długo, ale najważniejsze jest to: każdy z nas odkrywa na nowo swoją relację z Bogiem. Potrafimy oderwać się od ekranów i zachwycić się pięknem przyrody. Byliśmy w Lake George, Londonderry (VT), Poconos, Lancaster (PA), Green Lake i Spencer Lake (WI). Krajobrazy pozostały w oczach, słowa kapłana w sercu, a relacje z drugim człowiekiem stworzyły wakacyjną rodzinę, w której wszyscy są sobie bliscy. „Cichy przyjaciel”, którego losujemy pierwszego dnia, często zostaje przyjacielem na całe życie.
Ojciec Waldemar nie zatrzymuje się. Zapowiedział, że przyszły rok będzie Rokiem św. Gerarda, a hasło brzmi: „Pełnić wolę Boga”. Przed nami cały rok przygotowań – logo, plakaty, koszulki, materiały, spotkania formacyjne dla opiekunów.
Z perspektywy 18 lat i 25 campów wiem jedno – warto. Dzieło, które o. Waldemar Łątkowski zapoczątkował w 2007 roku, jest wyjątkowe na amerykańskiej ziemi. Pan Bóg je błogosławi – nawet mimo trudności. Dowodem na to był camp zorganizowany w czasie pandemii – mimo obowiązujących restrykcji.
Wszystko o „Wakacjach z Panem Bogiem” można znaleźć na stronie: www.wakacjezbogiem.com
Facebook: Wakacje z Panem Bogiem
Autor tekstu: Katarzyna Pawka
Autor zdjęć: archiwum „Wakacji z Panem Bogiem”
Piękne wakacje to niekoniecznie egzotyczne miejsca, luksusowe warunki czy wyśmienita kuchnia. Przekonaliśmy się o tym, organizując „Wakacje z Panem Bogiem” – a przede wszystkim z drugim człowiekiem – które dziś cieszą się ogromną popularnością. Wszystko zaczęło się po prostu… z wielkiej tęsknoty za przygodą, jaką dla nas były wakacyjne oazy organizowane przez Ruch Światło–Życie. Wychowani w komunistycznej Polsce, docenialiśmy wartości, jakie te wyjazdy wniosły w nasze dorosłe życie. Marzyliśmy, by tego samego mogły doświadczyć dzieci urodzone i wychowane w Stanach Zjednoczonych.
Te marzenia zaczął realizować redemptorysta o. Waldemar Łątkowski, który posługiwał najpierw w Perth Amboy (NJ), a obecnie w Chicago (IL). To właśnie on, w lipcu 2007 roku, zorganizował pierwszy wyjazd do Lake George w stanie Nowy Jork. Tematem było 7 Sakramentów, a razem z ojcem udział wzięło 56 osób. Spędzili tydzień w malowniczym otoczeniu przyrody. Ojciec Waldemar miał wizję i wiedział, co chce przekazać rodzinom – a uczestnicy mu zaufali.
Każdy dzień zaczynaliśmy Eucharystią – nie tradycyjnie w kościele, ale w duchu pielgrzymkowym. Z radością odkrywaliśmy, czym dla nas jest chrzest, co daje sakrament pojednania, a młodzież przygotowująca się do bierzmowania mogła jeszcze lepiej poznać jego sens. Poranne zajęcia w grupach wiekowych mijały bardzo szybko. Popołudnia to czas odpoczynku – plażowanie, górskie wędrówki, a wieczorami atrakcje: wieczór humoru, dyskoteka, modlitwa, zawierzenie, a na koniec religijne przedstawienie podsumowujące temat tygodnia.

Pierwszy obóz był ogromnym sukcesem – przy pożegnaniu pojawiły się łzy i nadzieja, że spotkamy się za rok. Ojciec Waldemar nie zawiódł. Już w kolejnym roku zorganizował dwa campy: ponownie w Lake George oraz w Poconos w Pensylwanii. Pomimo obowiązków proboszcza potrafił pogodzić duszpasterstwo z organizacją wyjazdów – a chętnych przybywało.
Każdego roku podejmowaliśmy nowy temat: 10 Przykazań, Osiem Błogosławieństw, Dary Ducha Świętego, Eucharystia, Modlitwa „Ojcze Nasz”, Główne Prawdy Wiary, Sakrament Pojednania, Powołanie (kapłaństwo i małżeństwo), 7 grzechów głównych, Tajemnice Różańca, Pismo Święte. Był Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty, Maryja i św. Józef. W 2024 roku hasłem przewodnim było: „Czekam na Ciebie w Eucharystii”. Jubileuszowy 25. camp w Roku Jubileuszowym odbył się pod hasłem: „Pielgrzymi nadziei – światłością świata”. Zbieg okoliczności? Raczej nie. To potrzeba bliskości z drugim człowiekiem.
Przebywając w Lancaster w PA od 29 czerwca do 5 lipca mieliśmy okazję rozmawiać o Sakramentach Inicjacji Chrześcijańskiej: Chrzcie, Bierzmowaniu i Eucharystii. Bardzo ważnym punktem naszego tygodniowego pobytu była Droga Krzyżowa z Eucharystią, która doprowadziła nas na Golgotę (tak nazwaliśmy wzgórze Trzech Krzyży). Eucharystia, w której uczestniczyliśmy była dopełnieniem, a otaczające nas smutne niebo uświadomiło jeszcze bardziej, co się dokonuje. Na zakończenie każdy mógł podjąć decyzję i wpisać swoje imię w ramiona krzyża, aby zadeklarować, że jest pielgrzymem i wyrusza na szlak swojej życiowej wędrówki. To tylko fragment naszego tegorocznego, tygodniowego programu.
Warunkiem udziału było jedno: tydzień bez telefonów – bez elektroniki z sercem dla innych. Przez 18 lat udział wzięło 2520 osób. Od kilku lat towarzyszą nam Siostry Służebniczki, a od kiedy ojciec posługuje w Chicago – także Siostry Benedyktynki. Obecnie „Wakacje z Panem Bogiem” odbywają się na początku czerwca w Wisconsin (dla uczestników z Chicago i okolic) oraz dwa tygodnie później w Lancaster (PA) dla tych ze Wschodniego Wybrzeża.

Jestem związana z tym dziełem od początku – wraz z całą moją rodziną. Moje córki, dziś już dorosłe kobiety, podobnie jak wielu innych uczestników mówią, że „Wakacje z Panem Bogiem” to najpiękniejsze, co spotkało je w dzieciństwie. Tam zawiązały się przyjaźnie na całe życie, tam doświadczyły bliskości Boga – jakiej trudno szukać na zwykłej katechezie, zwłaszcza prowadzonej w języku angielskim. Rodzice często nie poznają swoich dzieci po powrocie – coś się w nich zmieniło. Coś dotknęło ich serca, pozostał ślad. Większość z niecierpliwością czeka na kolejny rok, nucąc religijne piosenki: „Każdy może świętym być” i wiele innych. Dorośli natomiast przeżywają swoje tygodniowe rekolekcje – z bardzo praktycznym przesłaniem.
Przez te 18 lat spotkaliśmy wyjątkowych ludzi: Arcybiskupa Wacława Depo, biskupa Davida L. Rickena, licznych redemptorystów z Warszawskiej Prowincji i diecezji Metuchen, a także osoby z działów powołań, którzy prowadzili katechezę w języku angielskim. Ojcu Waldemarowi na Wschodnim Wybrzeżu od lat towarzyszy salezjanin ks. Paweł Dziatkiewicz – z doświadczeniem misyjnym w Afryce, obecnie kapelan w Domu Spokojnej Starości w Woodbridge (NJ). Wiele osób poświęca swój czas prowadząc zajęcia poranne, by po południu uczestniczyć w katechezach dla dorosłych prowadzonych przez ojca Waldemara.

Można by pisać jeszcze długo, ale najważniejsze jest to: każdy z nas odkrywa na nowo swoją relację z Bogiem. Potrafimy oderwać się od ekranów i zachwycić się pięknem przyrody. Byliśmy w Lake George, Londonderry (VT), Poconos, Lancaster (PA), Green Lake i Spencer Lake (WI). Krajobrazy pozostały w oczach, słowa kapłana w sercu, a relacje z drugim człowiekiem stworzyły wakacyjną rodzinę, w której wszyscy są sobie bliscy. „Cichy przyjaciel”, którego losujemy pierwszego dnia, często zostaje przyjacielem na całe życie.
Ojciec Waldemar nie zatrzymuje się. Zapowiedział, że przyszły rok będzie Rokiem św. Gerarda, a hasło brzmi: „Pełnić wolę Boga”. Przed nami cały rok przygotowań – logo, plakaty, koszulki, materiały, spotkania formacyjne dla opiekunów.
Z perspektywy 18 lat i 25 campów wiem jedno – warto. Dzieło, które o. Waldemar Łątkowski zapoczątkował w 2007 roku, jest wyjątkowe na amerykańskiej ziemi. Pan Bóg je błogosławi – nawet mimo trudności. Dowodem na to był camp zorganizowany w czasie pandemii – mimo obowiązujących restrykcji.
Wszystko o „Wakacjach z Panem Bogiem” można znaleźć na stronie: www.wakacjezbogiem.com
Facebook: Wakacje z Panem Bogiem
Autor tekstu: Katarzyna Pawka
Autor zdjęć: archiwum „Wakacji z Panem Bogiem”
Piękne wakacje to niekoniecznie egzotyczne miejsca, luksusowe warunki czy wyśmienita kuchnia. Przekonaliśmy się o tym, organizując „Wakacje z Panem Bogiem” – a przede wszystkim z drugim człowiekiem – które dziś cieszą się ogromną popularnością. Wszystko zaczęło się po prostu… z wielkiej tęsknoty za przygodą, jaką dla nas były wakacyjne oazy organizowane przez Ruch Światło–Życie. Wychowani w komunistycznej Polsce, docenialiśmy wartości, jakie te wyjazdy wniosły w nasze dorosłe życie. Marzyliśmy, by tego samego mogły doświadczyć dzieci urodzone i wychowane w Stanach Zjednoczonych.
Te marzenia zaczął realizować redemptorysta o. Waldemar Łątkowski, który posługiwał najpierw w Perth Amboy (NJ), a obecnie w Chicago (IL). To właśnie on, w lipcu 2007 roku, zorganizował pierwszy wyjazd do Lake George w stanie Nowy Jork. Tematem było 7 Sakramentów, a razem z ojcem udział wzięło 56 osób. Spędzili tydzień w malowniczym otoczeniu przyrody. Ojciec Waldemar miał wizję i wiedział, co chce przekazać rodzinom – a uczestnicy mu zaufali.
Każdy dzień zaczynaliśmy Eucharystią – nie tradycyjnie w kościele, ale w duchu pielgrzymkowym. Z radością odkrywaliśmy, czym dla nas jest chrzest, co daje sakrament pojednania, a młodzież przygotowująca się do bierzmowania mogła jeszcze lepiej poznać jego sens. Poranne zajęcia w grupach wiekowych mijały bardzo szybko. Popołudnia to czas odpoczynku – plażowanie, górskie wędrówki, a wieczorami atrakcje: wieczór humoru, dyskoteka, modlitwa, zawierzenie, a na koniec religijne przedstawienie podsumowujące temat tygodnia.

Pierwszy obóz był ogromnym sukcesem – przy pożegnaniu pojawiły się łzy i nadzieja, że spotkamy się za rok. Ojciec Waldemar nie zawiódł. Już w kolejnym roku zorganizował dwa campy: ponownie w Lake George oraz w Poconos w Pensylwanii. Pomimo obowiązków proboszcza potrafił pogodzić duszpasterstwo z organizacją wyjazdów – a chętnych przybywało.
Każdego roku podejmowaliśmy nowy temat: 10 Przykazań, Osiem Błogosławieństw, Dary Ducha Świętego, Eucharystia, Modlitwa „Ojcze Nasz”, Główne Prawdy Wiary, Sakrament Pojednania, Powołanie (kapłaństwo i małżeństwo), 7 grzechów głównych, Tajemnice Różańca, Pismo Święte. Był Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty, Maryja i św. Józef. W 2024 roku hasłem przewodnim było: „Czekam na Ciebie w Eucharystii”. Jubileuszowy 25. camp w Roku Jubileuszowym odbył się pod hasłem: „Pielgrzymi nadziei – światłością świata”. Zbieg okoliczności? Raczej nie. To potrzeba bliskości z drugim człowiekiem.
Przebywając w Lancaster w PA od 29 czerwca do 5 lipca mieliśmy okazję rozmawiać o Sakramentach Inicjacji Chrześcijańskiej: Chrzcie, Bierzmowaniu i Eucharystii. Bardzo ważnym punktem naszego tygodniowego pobytu była Droga Krzyżowa z Eucharystią, która doprowadziła nas na Golgotę (tak nazwaliśmy wzgórze Trzech Krzyży). Eucharystia, w której uczestniczyliśmy była dopełnieniem, a otaczające nas smutne niebo uświadomiło jeszcze bardziej, co się dokonuje. Na zakończenie każdy mógł podjąć decyzję i wpisać swoje imię w ramiona krzyża, aby zadeklarować, że jest pielgrzymem i wyrusza na szlak swojej życiowej wędrówki. To tylko fragment naszego tegorocznego, tygodniowego programu.
Warunkiem udziału było jedno: tydzień bez telefonów – bez elektroniki z sercem dla innych. Przez 18 lat udział wzięło 2520 osób. Od kilku lat towarzyszą nam Siostry Służebniczki, a od kiedy ojciec posługuje w Chicago – także Siostry Benedyktynki. Obecnie „Wakacje z Panem Bogiem” odbywają się na początku czerwca w Wisconsin (dla uczestników z Chicago i okolic) oraz dwa tygodnie później w Lancaster (PA) dla tych ze Wschodniego Wybrzeża.

Jestem związana z tym dziełem od początku – wraz z całą moją rodziną. Moje córki, dziś już dorosłe kobiety, podobnie jak wielu innych uczestników mówią, że „Wakacje z Panem Bogiem” to najpiękniejsze, co spotkało je w dzieciństwie. Tam zawiązały się przyjaźnie na całe życie, tam doświadczyły bliskości Boga – jakiej trudno szukać na zwykłej katechezie, zwłaszcza prowadzonej w języku angielskim. Rodzice często nie poznają swoich dzieci po powrocie – coś się w nich zmieniło. Coś dotknęło ich serca, pozostał ślad. Większość z niecierpliwością czeka na kolejny rok, nucąc religijne piosenki: „Każdy może świętym być” i wiele innych. Dorośli natomiast przeżywają swoje tygodniowe rekolekcje – z bardzo praktycznym przesłaniem.
Przez te 18 lat spotkaliśmy wyjątkowych ludzi: Arcybiskupa Wacława Depo, biskupa Davida L. Rickena, licznych redemptorystów z Warszawskiej Prowincji i diecezji Metuchen, a także osoby z działów powołań, którzy prowadzili katechezę w języku angielskim. Ojcu Waldemarowi na Wschodnim Wybrzeżu od lat towarzyszy salezjanin ks. Paweł Dziatkiewicz – z doświadczeniem misyjnym w Afryce, obecnie kapelan w Domu Spokojnej Starości w Woodbridge (NJ). Wiele osób poświęca swój czas prowadząc zajęcia poranne, by po południu uczestniczyć w katechezach dla dorosłych prowadzonych przez ojca Waldemara.

Można by pisać jeszcze długo, ale najważniejsze jest to: każdy z nas odkrywa na nowo swoją relację z Bogiem. Potrafimy oderwać się od ekranów i zachwycić się pięknem przyrody. Byliśmy w Lake George, Londonderry (VT), Poconos, Lancaster (PA), Green Lake i Spencer Lake (WI). Krajobrazy pozostały w oczach, słowa kapłana w sercu, a relacje z drugim człowiekiem stworzyły wakacyjną rodzinę, w której wszyscy są sobie bliscy. „Cichy przyjaciel”, którego losujemy pierwszego dnia, często zostaje przyjacielem na całe życie.
Ojciec Waldemar nie zatrzymuje się. Zapowiedział, że przyszły rok będzie Rokiem św. Gerarda, a hasło brzmi: „Pełnić wolę Boga”. Przed nami cały rok przygotowań – logo, plakaty, koszulki, materiały, spotkania formacyjne dla opiekunów.
Z perspektywy 18 lat i 25 campów wiem jedno – warto. Dzieło, które o. Waldemar Łątkowski zapoczątkował w 2007 roku, jest wyjątkowe na amerykańskiej ziemi. Pan Bóg je błogosławi – nawet mimo trudności. Dowodem na to był camp zorganizowany w czasie pandemii – mimo obowiązujących restrykcji.
Wszystko o „Wakacjach z Panem Bogiem” można znaleźć na stronie: www.wakacjezbogiem.com
Facebook: Wakacje z Panem Bogiem
Autor tekstu: Katarzyna Pawka
Autor zdjęć: archiwum „Wakacji z Panem Bogiem”
Piękne wakacje to niekoniecznie egzotyczne miejsca, luksusowe warunki czy wyśmienita kuchnia. Przekonaliśmy się o tym, organizując „Wakacje z Panem Bogiem” – a przede wszystkim z drugim człowiekiem – które dziś cieszą się ogromną popularnością. Wszystko zaczęło się po prostu… z wielkiej tęsknoty za przygodą, jaką dla nas były wakacyjne oazy organizowane przez Ruch Światło–Życie. Wychowani w komunistycznej Polsce, docenialiśmy wartości, jakie te wyjazdy wniosły w nasze dorosłe życie. Marzyliśmy, by tego samego mogły doświadczyć dzieci urodzone i wychowane w Stanach Zjednoczonych.
Te marzenia zaczął realizować redemptorysta o. Waldemar Łątkowski, który posługiwał najpierw w Perth Amboy (NJ), a obecnie w Chicago (IL). To właśnie on, w lipcu 2007 roku, zorganizował pierwszy wyjazd do Lake George w stanie Nowy Jork. Tematem było 7 Sakramentów, a razem z ojcem udział wzięło 56 osób. Spędzili tydzień w malowniczym otoczeniu przyrody. Ojciec Waldemar miał wizję i wiedział, co chce przekazać rodzinom – a uczestnicy mu zaufali.
Każdy dzień zaczynaliśmy Eucharystią – nie tradycyjnie w kościele, ale w duchu pielgrzymkowym. Z radością odkrywaliśmy, czym dla nas jest chrzest, co daje sakrament pojednania, a młodzież przygotowująca się do bierzmowania mogła jeszcze lepiej poznać jego sens. Poranne zajęcia w grupach wiekowych mijały bardzo szybko. Popołudnia to czas odpoczynku – plażowanie, górskie wędrówki, a wieczorami atrakcje: wieczór humoru, dyskoteka, modlitwa, zawierzenie, a na koniec religijne przedstawienie podsumowujące temat tygodnia.

Pierwszy obóz był ogromnym sukcesem – przy pożegnaniu pojawiły się łzy i nadzieja, że spotkamy się za rok. Ojciec Waldemar nie zawiódł. Już w kolejnym roku zorganizował dwa campy: ponownie w Lake George oraz w Poconos w Pensylwanii. Pomimo obowiązków proboszcza potrafił pogodzić duszpasterstwo z organizacją wyjazdów – a chętnych przybywało.
Każdego roku podejmowaliśmy nowy temat: 10 Przykazań, Osiem Błogosławieństw, Dary Ducha Świętego, Eucharystia, Modlitwa „Ojcze Nasz”, Główne Prawdy Wiary, Sakrament Pojednania, Powołanie (kapłaństwo i małżeństwo), 7 grzechów głównych, Tajemnice Różańca, Pismo Święte. Był Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty, Maryja i św. Józef. W 2024 roku hasłem przewodnim było: „Czekam na Ciebie w Eucharystii”. Jubileuszowy 25. camp w Roku Jubileuszowym odbył się pod hasłem: „Pielgrzymi nadziei – światłością świata”. Zbieg okoliczności? Raczej nie. To potrzeba bliskości z drugim człowiekiem.
Przebywając w Lancaster w PA od 29 czerwca do 5 lipca mieliśmy okazję rozmawiać o Sakramentach Inicjacji Chrześcijańskiej: Chrzcie, Bierzmowaniu i Eucharystii. Bardzo ważnym punktem naszego tygodniowego pobytu była Droga Krzyżowa z Eucharystią, która doprowadziła nas na Golgotę (tak nazwaliśmy wzgórze Trzech Krzyży). Eucharystia, w której uczestniczyliśmy była dopełnieniem, a otaczające nas smutne niebo uświadomiło jeszcze bardziej, co się dokonuje. Na zakończenie każdy mógł podjąć decyzję i wpisać swoje imię w ramiona krzyża, aby zadeklarować, że jest pielgrzymem i wyrusza na szlak swojej życiowej wędrówki. To tylko fragment naszego tegorocznego, tygodniowego programu.
Warunkiem udziału było jedno: tydzień bez telefonów – bez elektroniki z sercem dla innych. Przez 18 lat udział wzięło 2520 osób. Od kilku lat towarzyszą nam Siostry Służebniczki, a od kiedy ojciec posługuje w Chicago – także Siostry Benedyktynki. Obecnie „Wakacje z Panem Bogiem” odbywają się na początku czerwca w Wisconsin (dla uczestników z Chicago i okolic) oraz dwa tygodnie później w Lancaster (PA) dla tych ze Wschodniego Wybrzeża.

Jestem związana z tym dziełem od początku – wraz z całą moją rodziną. Moje córki, dziś już dorosłe kobiety, podobnie jak wielu innych uczestników mówią, że „Wakacje z Panem Bogiem” to najpiękniejsze, co spotkało je w dzieciństwie. Tam zawiązały się przyjaźnie na całe życie, tam doświadczyły bliskości Boga – jakiej trudno szukać na zwykłej katechezie, zwłaszcza prowadzonej w języku angielskim. Rodzice często nie poznają swoich dzieci po powrocie – coś się w nich zmieniło. Coś dotknęło ich serca, pozostał ślad. Większość z niecierpliwością czeka na kolejny rok, nucąc religijne piosenki: „Każdy może świętym być” i wiele innych. Dorośli natomiast przeżywają swoje tygodniowe rekolekcje – z bardzo praktycznym przesłaniem.
Przez te 18 lat spotkaliśmy wyjątkowych ludzi: Arcybiskupa Wacława Depo, biskupa Davida L. Rickena, licznych redemptorystów z Warszawskiej Prowincji i diecezji Metuchen, a także osoby z działów powołań, którzy prowadzili katechezę w języku angielskim. Ojcu Waldemarowi na Wschodnim Wybrzeżu od lat towarzyszy salezjanin ks. Paweł Dziatkiewicz – z doświadczeniem misyjnym w Afryce, obecnie kapelan w Domu Spokojnej Starości w Woodbridge (NJ). Wiele osób poświęca swój czas prowadząc zajęcia poranne, by po południu uczestniczyć w katechezach dla dorosłych prowadzonych przez ojca Waldemara.

Można by pisać jeszcze długo, ale najważniejsze jest to: każdy z nas odkrywa na nowo swoją relację z Bogiem. Potrafimy oderwać się od ekranów i zachwycić się pięknem przyrody. Byliśmy w Lake George, Londonderry (VT), Poconos, Lancaster (PA), Green Lake i Spencer Lake (WI). Krajobrazy pozostały w oczach, słowa kapłana w sercu, a relacje z drugim człowiekiem stworzyły wakacyjną rodzinę, w której wszyscy są sobie bliscy. „Cichy przyjaciel”, którego losujemy pierwszego dnia, często zostaje przyjacielem na całe życie.
Ojciec Waldemar nie zatrzymuje się. Zapowiedział, że przyszły rok będzie Rokiem św. Gerarda, a hasło brzmi: „Pełnić wolę Boga”. Przed nami cały rok przygotowań – logo, plakaty, koszulki, materiały, spotkania formacyjne dla opiekunów.
Z perspektywy 18 lat i 25 campów wiem jedno – warto. Dzieło, które o. Waldemar Łątkowski zapoczątkował w 2007 roku, jest wyjątkowe na amerykańskiej ziemi. Pan Bóg je błogosławi – nawet mimo trudności. Dowodem na to był camp zorganizowany w czasie pandemii – mimo obowiązujących restrykcji.
Wszystko o „Wakacjach z Panem Bogiem” można znaleźć na stronie: www.wakacjezbogiem.com
Facebook: Wakacje z Panem Bogiem
Autor tekstu: Katarzyna Pawka
Autor zdjęć: archiwum „Wakacji z Panem Bogiem”
Piękne wakacje to niekoniecznie egzotyczne miejsca, luksusowe warunki czy wyśmienita kuchnia. Przekonaliśmy się o tym, organizując „Wakacje z Panem Bogiem” – a przede wszystkim z drugim człowiekiem – które dziś cieszą się ogromną popularnością. Wszystko zaczęło się po prostu… z wielkiej tęsknoty za przygodą, jaką dla nas były wakacyjne oazy organizowane przez Ruch Światło–Życie. Wychowani w komunistycznej Polsce, docenialiśmy wartości, jakie te wyjazdy wniosły w nasze dorosłe życie. Marzyliśmy, by tego samego mogły doświadczyć dzieci urodzone i wychowane w Stanach Zjednoczonych.
Te marzenia zaczął realizować redemptorysta o. Waldemar Łątkowski, który posługiwał najpierw w Perth Amboy (NJ), a obecnie w Chicago (IL). To właśnie on, w lipcu 2007 roku, zorganizował pierwszy wyjazd do Lake George w stanie Nowy Jork. Tematem było 7 Sakramentów, a razem z ojcem udział wzięło 56 osób. Spędzili tydzień w malowniczym otoczeniu przyrody. Ojciec Waldemar miał wizję i wiedział, co chce przekazać rodzinom – a uczestnicy mu zaufali.
Każdy dzień zaczynaliśmy Eucharystią – nie tradycyjnie w kościele, ale w duchu pielgrzymkowym. Z radością odkrywaliśmy, czym dla nas jest chrzest, co daje sakrament pojednania, a młodzież przygotowująca się do bierzmowania mogła jeszcze lepiej poznać jego sens. Poranne zajęcia w grupach wiekowych mijały bardzo szybko. Popołudnia to czas odpoczynku – plażowanie, górskie wędrówki, a wieczorami atrakcje: wieczór humoru, dyskoteka, modlitwa, zawierzenie, a na koniec religijne przedstawienie podsumowujące temat tygodnia.

Pierwszy obóz był ogromnym sukcesem – przy pożegnaniu pojawiły się łzy i nadzieja, że spotkamy się za rok. Ojciec Waldemar nie zawiódł. Już w kolejnym roku zorganizował dwa campy: ponownie w Lake George oraz w Poconos w Pensylwanii. Pomimo obowiązków proboszcza potrafił pogodzić duszpasterstwo z organizacją wyjazdów – a chętnych przybywało.
Każdego roku podejmowaliśmy nowy temat: 10 Przykazań, Osiem Błogosławieństw, Dary Ducha Świętego, Eucharystia, Modlitwa „Ojcze Nasz”, Główne Prawdy Wiary, Sakrament Pojednania, Powołanie (kapłaństwo i małżeństwo), 7 grzechów głównych, Tajemnice Różańca, Pismo Święte. Był Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty, Maryja i św. Józef. W 2024 roku hasłem przewodnim było: „Czekam na Ciebie w Eucharystii”. Jubileuszowy 25. camp w Roku Jubileuszowym odbył się pod hasłem: „Pielgrzymi nadziei – światłością świata”. Zbieg okoliczności? Raczej nie. To potrzeba bliskości z drugim człowiekiem.
Przebywając w Lancaster w PA od 29 czerwca do 5 lipca mieliśmy okazję rozmawiać o Sakramentach Inicjacji Chrześcijańskiej: Chrzcie, Bierzmowaniu i Eucharystii. Bardzo ważnym punktem naszego tygodniowego pobytu była Droga Krzyżowa z Eucharystią, która doprowadziła nas na Golgotę (tak nazwaliśmy wzgórze Trzech Krzyży). Eucharystia, w której uczestniczyliśmy była dopełnieniem, a otaczające nas smutne niebo uświadomiło jeszcze bardziej, co się dokonuje. Na zakończenie każdy mógł podjąć decyzję i wpisać swoje imię w ramiona krzyża, aby zadeklarować, że jest pielgrzymem i wyrusza na szlak swojej życiowej wędrówki. To tylko fragment naszego tegorocznego, tygodniowego programu.
Warunkiem udziału było jedno: tydzień bez telefonów – bez elektroniki z sercem dla innych. Przez 18 lat udział wzięło 2520 osób. Od kilku lat towarzyszą nam Siostry Służebniczki, a od kiedy ojciec posługuje w Chicago – także Siostry Benedyktynki. Obecnie „Wakacje z Panem Bogiem” odbywają się na początku czerwca w Wisconsin (dla uczestników z Chicago i okolic) oraz dwa tygodnie później w Lancaster (PA) dla tych ze Wschodniego Wybrzeża.

Jestem związana z tym dziełem od początku – wraz z całą moją rodziną. Moje córki, dziś już dorosłe kobiety, podobnie jak wielu innych uczestników mówią, że „Wakacje z Panem Bogiem” to najpiękniejsze, co spotkało je w dzieciństwie. Tam zawiązały się przyjaźnie na całe życie, tam doświadczyły bliskości Boga – jakiej trudno szukać na zwykłej katechezie, zwłaszcza prowadzonej w języku angielskim. Rodzice często nie poznają swoich dzieci po powrocie – coś się w nich zmieniło. Coś dotknęło ich serca, pozostał ślad. Większość z niecierpliwością czeka na kolejny rok, nucąc religijne piosenki: „Każdy może świętym być” i wiele innych. Dorośli natomiast przeżywają swoje tygodniowe rekolekcje – z bardzo praktycznym przesłaniem.
Przez te 18 lat spotkaliśmy wyjątkowych ludzi: Arcybiskupa Wacława Depo, biskupa Davida L. Rickena, licznych redemptorystów z Warszawskiej Prowincji i diecezji Metuchen, a także osoby z działów powołań, którzy prowadzili katechezę w języku angielskim. Ojcu Waldemarowi na Wschodnim Wybrzeżu od lat towarzyszy salezjanin ks. Paweł Dziatkiewicz – z doświadczeniem misyjnym w Afryce, obecnie kapelan w Domu Spokojnej Starości w Woodbridge (NJ). Wiele osób poświęca swój czas prowadząc zajęcia poranne, by po południu uczestniczyć w katechezach dla dorosłych prowadzonych przez ojca Waldemara.

Można by pisać jeszcze długo, ale najważniejsze jest to: każdy z nas odkrywa na nowo swoją relację z Bogiem. Potrafimy oderwać się od ekranów i zachwycić się pięknem przyrody. Byliśmy w Lake George, Londonderry (VT), Poconos, Lancaster (PA), Green Lake i Spencer Lake (WI). Krajobrazy pozostały w oczach, słowa kapłana w sercu, a relacje z drugim człowiekiem stworzyły wakacyjną rodzinę, w której wszyscy są sobie bliscy. „Cichy przyjaciel”, którego losujemy pierwszego dnia, często zostaje przyjacielem na całe życie.
Ojciec Waldemar nie zatrzymuje się. Zapowiedział, że przyszły rok będzie Rokiem św. Gerarda, a hasło brzmi: „Pełnić wolę Boga”. Przed nami cały rok przygotowań – logo, plakaty, koszulki, materiały, spotkania formacyjne dla opiekunów.
Z perspektywy 18 lat i 25 campów wiem jedno – warto. Dzieło, które o. Waldemar Łątkowski zapoczątkował w 2007 roku, jest wyjątkowe na amerykańskiej ziemi. Pan Bóg je błogosławi – nawet mimo trudności. Dowodem na to był camp zorganizowany w czasie pandemii – mimo obowiązujących restrykcji.
Wszystko o „Wakacjach z Panem Bogiem” można znaleźć na stronie: www.wakacjezbogiem.com
Facebook: Wakacje z Panem Bogiem
Autor tekstu: Katarzyna Pawka
Autor zdjęć: archiwum „Wakacji z Panem Bogiem”
Piękne wakacje to niekoniecznie egzotyczne miejsca, luksusowe warunki czy wyśmienita kuchnia. Przekonaliśmy się o tym, organizując „Wakacje z Panem Bogiem” – a przede wszystkim z drugim człowiekiem – które dziś cieszą się ogromną popularnością. Wszystko zaczęło się po prostu… z wielkiej tęsknoty za przygodą, jaką dla nas były wakacyjne oazy organizowane przez Ruch Światło–Życie. Wychowani w komunistycznej Polsce, docenialiśmy wartości, jakie te wyjazdy wniosły w nasze dorosłe życie. Marzyliśmy, by tego samego mogły doświadczyć dzieci urodzone i wychowane w Stanach Zjednoczonych.
Te marzenia zaczął realizować redemptorysta o. Waldemar Łątkowski, który posługiwał najpierw w Perth Amboy (NJ), a obecnie w Chicago (IL). To właśnie on, w lipcu 2007 roku, zorganizował pierwszy wyjazd do Lake George w stanie Nowy Jork. Tematem było 7 Sakramentów, a razem z ojcem udział wzięło 56 osób. Spędzili tydzień w malowniczym otoczeniu przyrody. Ojciec Waldemar miał wizję i wiedział, co chce przekazać rodzinom – a uczestnicy mu zaufali.
Każdy dzień zaczynaliśmy Eucharystią – nie tradycyjnie w kościele, ale w duchu pielgrzymkowym. Z radością odkrywaliśmy, czym dla nas jest chrzest, co daje sakrament pojednania, a młodzież przygotowująca się do bierzmowania mogła jeszcze lepiej poznać jego sens. Poranne zajęcia w grupach wiekowych mijały bardzo szybko. Popołudnia to czas odpoczynku – plażowanie, górskie wędrówki, a wieczorami atrakcje: wieczór humoru, dyskoteka, modlitwa, zawierzenie, a na koniec religijne przedstawienie podsumowujące temat tygodnia.

Pierwszy obóz był ogromnym sukcesem – przy pożegnaniu pojawiły się łzy i nadzieja, że spotkamy się za rok. Ojciec Waldemar nie zawiódł. Już w kolejnym roku zorganizował dwa campy: ponownie w Lake George oraz w Poconos w Pensylwanii. Pomimo obowiązków proboszcza potrafił pogodzić duszpasterstwo z organizacją wyjazdów – a chętnych przybywało.
Każdego roku podejmowaliśmy nowy temat: 10 Przykazań, Osiem Błogosławieństw, Dary Ducha Świętego, Eucharystia, Modlitwa „Ojcze Nasz”, Główne Prawdy Wiary, Sakrament Pojednania, Powołanie (kapłaństwo i małżeństwo), 7 grzechów głównych, Tajemnice Różańca, Pismo Święte. Był Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty, Maryja i św. Józef. W 2024 roku hasłem przewodnim było: „Czekam na Ciebie w Eucharystii”. Jubileuszowy 25. camp w Roku Jubileuszowym odbył się pod hasłem: „Pielgrzymi nadziei – światłością świata”. Zbieg okoliczności? Raczej nie. To potrzeba bliskości z drugim człowiekiem.
Przebywając w Lancaster w PA od 29 czerwca do 5 lipca mieliśmy okazję rozmawiać o Sakramentach Inicjacji Chrześcijańskiej: Chrzcie, Bierzmowaniu i Eucharystii. Bardzo ważnym punktem naszego tygodniowego pobytu była Droga Krzyżowa z Eucharystią, która doprowadziła nas na Golgotę (tak nazwaliśmy wzgórze Trzech Krzyży). Eucharystia, w której uczestniczyliśmy była dopełnieniem, a otaczające nas smutne niebo uświadomiło jeszcze bardziej, co się dokonuje. Na zakończenie każdy mógł podjąć decyzję i wpisać swoje imię w ramiona krzyża, aby zadeklarować, że jest pielgrzymem i wyrusza na szlak swojej życiowej wędrówki. To tylko fragment naszego tegorocznego, tygodniowego programu.
Warunkiem udziału było jedno: tydzień bez telefonów – bez elektroniki z sercem dla innych. Przez 18 lat udział wzięło 2520 osób. Od kilku lat towarzyszą nam Siostry Służebniczki, a od kiedy ojciec posługuje w Chicago – także Siostry Benedyktynki. Obecnie „Wakacje z Panem Bogiem” odbywają się na początku czerwca w Wisconsin (dla uczestników z Chicago i okolic) oraz dwa tygodnie później w Lancaster (PA) dla tych ze Wschodniego Wybrzeża.

Jestem związana z tym dziełem od początku – wraz z całą moją rodziną. Moje córki, dziś już dorosłe kobiety, podobnie jak wielu innych uczestników mówią, że „Wakacje z Panem Bogiem” to najpiękniejsze, co spotkało je w dzieciństwie. Tam zawiązały się przyjaźnie na całe życie, tam doświadczyły bliskości Boga – jakiej trudno szukać na zwykłej katechezie, zwłaszcza prowadzonej w języku angielskim. Rodzice często nie poznają swoich dzieci po powrocie – coś się w nich zmieniło. Coś dotknęło ich serca, pozostał ślad. Większość z niecierpliwością czeka na kolejny rok, nucąc religijne piosenki: „Każdy może świętym być” i wiele innych. Dorośli natomiast przeżywają swoje tygodniowe rekolekcje – z bardzo praktycznym przesłaniem.
Przez te 18 lat spotkaliśmy wyjątkowych ludzi: Arcybiskupa Wacława Depo, biskupa Davida L. Rickena, licznych redemptorystów z Warszawskiej Prowincji i diecezji Metuchen, a także osoby z działów powołań, którzy prowadzili katechezę w języku angielskim. Ojcu Waldemarowi na Wschodnim Wybrzeżu od lat towarzyszy salezjanin ks. Paweł Dziatkiewicz – z doświadczeniem misyjnym w Afryce, obecnie kapelan w Domu Spokojnej Starości w Woodbridge (NJ). Wiele osób poświęca swój czas prowadząc zajęcia poranne, by po południu uczestniczyć w katechezach dla dorosłych prowadzonych przez ojca Waldemara.

Można by pisać jeszcze długo, ale najważniejsze jest to: każdy z nas odkrywa na nowo swoją relację z Bogiem. Potrafimy oderwać się od ekranów i zachwycić się pięknem przyrody. Byliśmy w Lake George, Londonderry (VT), Poconos, Lancaster (PA), Green Lake i Spencer Lake (WI). Krajobrazy pozostały w oczach, słowa kapłana w sercu, a relacje z drugim człowiekiem stworzyły wakacyjną rodzinę, w której wszyscy są sobie bliscy. „Cichy przyjaciel”, którego losujemy pierwszego dnia, często zostaje przyjacielem na całe życie.
Ojciec Waldemar nie zatrzymuje się. Zapowiedział, że przyszły rok będzie Rokiem św. Gerarda, a hasło brzmi: „Pełnić wolę Boga”. Przed nami cały rok przygotowań – logo, plakaty, koszulki, materiały, spotkania formacyjne dla opiekunów.
Z perspektywy 18 lat i 25 campów wiem jedno – warto. Dzieło, które o. Waldemar Łątkowski zapoczątkował w 2007 roku, jest wyjątkowe na amerykańskiej ziemi. Pan Bóg je błogosławi – nawet mimo trudności. Dowodem na to był camp zorganizowany w czasie pandemii – mimo obowiązujących restrykcji.
Wszystko o „Wakacjach z Panem Bogiem” można znaleźć na stronie: www.wakacjezbogiem.com
Facebook: Wakacje z Panem Bogiem
Autor tekstu: Katarzyna Pawka
Autor zdjęć: archiwum „Wakacji z Panem Bogiem”
Piękne wakacje to niekoniecznie egzotyczne miejsca, luksusowe warunki czy wyśmienita kuchnia. Przekonaliśmy się o tym, organizując „Wakacje z Panem Bogiem” – a przede wszystkim z drugim człowiekiem – które dziś cieszą się ogromną popularnością. Wszystko zaczęło się po prostu… z wielkiej tęsknoty za przygodą, jaką dla nas były wakacyjne oazy organizowane przez Ruch Światło–Życie. Wychowani w komunistycznej Polsce, docenialiśmy wartości, jakie te wyjazdy wniosły w nasze dorosłe życie. Marzyliśmy, by tego samego mogły doświadczyć dzieci urodzone i wychowane w Stanach Zjednoczonych.
Te marzenia zaczął realizować redemptorysta o. Waldemar Łątkowski, który posługiwał najpierw w Perth Amboy (NJ), a obecnie w Chicago (IL). To właśnie on, w lipcu 2007 roku, zorganizował pierwszy wyjazd do Lake George w stanie Nowy Jork. Tematem było 7 Sakramentów, a razem z ojcem udział wzięło 56 osób. Spędzili tydzień w malowniczym otoczeniu przyrody. Ojciec Waldemar miał wizję i wiedział, co chce przekazać rodzinom – a uczestnicy mu zaufali.
Każdy dzień zaczynaliśmy Eucharystią – nie tradycyjnie w kościele, ale w duchu pielgrzymkowym. Z radością odkrywaliśmy, czym dla nas jest chrzest, co daje sakrament pojednania, a młodzież przygotowująca się do bierzmowania mogła jeszcze lepiej poznać jego sens. Poranne zajęcia w grupach wiekowych mijały bardzo szybko. Popołudnia to czas odpoczynku – plażowanie, górskie wędrówki, a wieczorami atrakcje: wieczór humoru, dyskoteka, modlitwa, zawierzenie, a na koniec religijne przedstawienie podsumowujące temat tygodnia.

Pierwszy obóz był ogromnym sukcesem – przy pożegnaniu pojawiły się łzy i nadzieja, że spotkamy się za rok. Ojciec Waldemar nie zawiódł. Już w kolejnym roku zorganizował dwa campy: ponownie w Lake George oraz w Poconos w Pensylwanii. Pomimo obowiązków proboszcza potrafił pogodzić duszpasterstwo z organizacją wyjazdów – a chętnych przybywało.
Każdego roku podejmowaliśmy nowy temat: 10 Przykazań, Osiem Błogosławieństw, Dary Ducha Świętego, Eucharystia, Modlitwa „Ojcze Nasz”, Główne Prawdy Wiary, Sakrament Pojednania, Powołanie (kapłaństwo i małżeństwo), 7 grzechów głównych, Tajemnice Różańca, Pismo Święte. Był Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty, Maryja i św. Józef. W 2024 roku hasłem przewodnim było: „Czekam na Ciebie w Eucharystii”. Jubileuszowy 25. camp w Roku Jubileuszowym odbył się pod hasłem: „Pielgrzymi nadziei – światłością świata”. Zbieg okoliczności? Raczej nie. To potrzeba bliskości z drugim człowiekiem.
Przebywając w Lancaster w PA od 29 czerwca do 5 lipca mieliśmy okazję rozmawiać o Sakramentach Inicjacji Chrześcijańskiej: Chrzcie, Bierzmowaniu i Eucharystii. Bardzo ważnym punktem naszego tygodniowego pobytu była Droga Krzyżowa z Eucharystią, która doprowadziła nas na Golgotę (tak nazwaliśmy wzgórze Trzech Krzyży). Eucharystia, w której uczestniczyliśmy była dopełnieniem, a otaczające nas smutne niebo uświadomiło jeszcze bardziej, co się dokonuje. Na zakończenie każdy mógł podjąć decyzję i wpisać swoje imię w ramiona krzyża, aby zadeklarować, że jest pielgrzymem i wyrusza na szlak swojej życiowej wędrówki. To tylko fragment naszego tegorocznego, tygodniowego programu.
Warunkiem udziału było jedno: tydzień bez telefonów – bez elektroniki z sercem dla innych. Przez 18 lat udział wzięło 2520 osób. Od kilku lat towarzyszą nam Siostry Służebniczki, a od kiedy ojciec posługuje w Chicago – także Siostry Benedyktynki. Obecnie „Wakacje z Panem Bogiem” odbywają się na początku czerwca w Wisconsin (dla uczestników z Chicago i okolic) oraz dwa tygodnie później w Lancaster (PA) dla tych ze Wschodniego Wybrzeża.

Jestem związana z tym dziełem od początku – wraz z całą moją rodziną. Moje córki, dziś już dorosłe kobiety, podobnie jak wielu innych uczestników mówią, że „Wakacje z Panem Bogiem” to najpiękniejsze, co spotkało je w dzieciństwie. Tam zawiązały się przyjaźnie na całe życie, tam doświadczyły bliskości Boga – jakiej trudno szukać na zwykłej katechezie, zwłaszcza prowadzonej w języku angielskim. Rodzice często nie poznają swoich dzieci po powrocie – coś się w nich zmieniło. Coś dotknęło ich serca, pozostał ślad. Większość z niecierpliwością czeka na kolejny rok, nucąc religijne piosenki: „Każdy może świętym być” i wiele innych. Dorośli natomiast przeżywają swoje tygodniowe rekolekcje – z bardzo praktycznym przesłaniem.
Przez te 18 lat spotkaliśmy wyjątkowych ludzi: Arcybiskupa Wacława Depo, biskupa Davida L. Rickena, licznych redemptorystów z Warszawskiej Prowincji i diecezji Metuchen, a także osoby z działów powołań, którzy prowadzili katechezę w języku angielskim. Ojcu Waldemarowi na Wschodnim Wybrzeżu od lat towarzyszy salezjanin ks. Paweł Dziatkiewicz – z doświadczeniem misyjnym w Afryce, obecnie kapelan w Domu Spokojnej Starości w Woodbridge (NJ). Wiele osób poświęca swój czas prowadząc zajęcia poranne, by po południu uczestniczyć w katechezach dla dorosłych prowadzonych przez ojca Waldemara.

Można by pisać jeszcze długo, ale najważniejsze jest to: każdy z nas odkrywa na nowo swoją relację z Bogiem. Potrafimy oderwać się od ekranów i zachwycić się pięknem przyrody. Byliśmy w Lake George, Londonderry (VT), Poconos, Lancaster (PA), Green Lake i Spencer Lake (WI). Krajobrazy pozostały w oczach, słowa kapłana w sercu, a relacje z drugim człowiekiem stworzyły wakacyjną rodzinę, w której wszyscy są sobie bliscy. „Cichy przyjaciel”, którego losujemy pierwszego dnia, często zostaje przyjacielem na całe życie.
Ojciec Waldemar nie zatrzymuje się. Zapowiedział, że przyszły rok będzie Rokiem św. Gerarda, a hasło brzmi: „Pełnić wolę Boga”. Przed nami cały rok przygotowań – logo, plakaty, koszulki, materiały, spotkania formacyjne dla opiekunów.
Z perspektywy 18 lat i 25 campów wiem jedno – warto. Dzieło, które o. Waldemar Łątkowski zapoczątkował w 2007 roku, jest wyjątkowe na amerykańskiej ziemi. Pan Bóg je błogosławi – nawet mimo trudności. Dowodem na to był camp zorganizowany w czasie pandemii – mimo obowiązujących restrykcji.
Wszystko o „Wakacjach z Panem Bogiem” można znaleźć na stronie: www.wakacjezbogiem.com
Facebook: Wakacje z Panem Bogiem
Autor tekstu: Katarzyna Pawka
Autor zdjęć: archiwum „Wakacji z Panem Bogiem”
Piękne wakacje to niekoniecznie egzotyczne miejsca, luksusowe warunki czy wyśmienita kuchnia. Przekonaliśmy się o tym, organizując „Wakacje z Panem Bogiem” – a przede wszystkim z drugim człowiekiem – które dziś cieszą się ogromną popularnością. Wszystko zaczęło się po prostu… z wielkiej tęsknoty za przygodą, jaką dla nas były wakacyjne oazy organizowane przez Ruch Światło–Życie. Wychowani w komunistycznej Polsce, docenialiśmy wartości, jakie te wyjazdy wniosły w nasze dorosłe życie. Marzyliśmy, by tego samego mogły doświadczyć dzieci urodzone i wychowane w Stanach Zjednoczonych.
Te marzenia zaczął realizować redemptorysta o. Waldemar Łątkowski, który posługiwał najpierw w Perth Amboy (NJ), a obecnie w Chicago (IL). To właśnie on, w lipcu 2007 roku, zorganizował pierwszy wyjazd do Lake George w stanie Nowy Jork. Tematem było 7 Sakramentów, a razem z ojcem udział wzięło 56 osób. Spędzili tydzień w malowniczym otoczeniu przyrody. Ojciec Waldemar miał wizję i wiedział, co chce przekazać rodzinom – a uczestnicy mu zaufali.
Każdy dzień zaczynaliśmy Eucharystią – nie tradycyjnie w kościele, ale w duchu pielgrzymkowym. Z radością odkrywaliśmy, czym dla nas jest chrzest, co daje sakrament pojednania, a młodzież przygotowująca się do bierzmowania mogła jeszcze lepiej poznać jego sens. Poranne zajęcia w grupach wiekowych mijały bardzo szybko. Popołudnia to czas odpoczynku – plażowanie, górskie wędrówki, a wieczorami atrakcje: wieczór humoru, dyskoteka, modlitwa, zawierzenie, a na koniec religijne przedstawienie podsumowujące temat tygodnia.

Pierwszy obóz był ogromnym sukcesem – przy pożegnaniu pojawiły się łzy i nadzieja, że spotkamy się za rok. Ojciec Waldemar nie zawiódł. Już w kolejnym roku zorganizował dwa campy: ponownie w Lake George oraz w Poconos w Pensylwanii. Pomimo obowiązków proboszcza potrafił pogodzić duszpasterstwo z organizacją wyjazdów – a chętnych przybywało.
Każdego roku podejmowaliśmy nowy temat: 10 Przykazań, Osiem Błogosławieństw, Dary Ducha Świętego, Eucharystia, Modlitwa „Ojcze Nasz”, Główne Prawdy Wiary, Sakrament Pojednania, Powołanie (kapłaństwo i małżeństwo), 7 grzechów głównych, Tajemnice Różańca, Pismo Święte. Był Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty, Maryja i św. Józef. W 2024 roku hasłem przewodnim było: „Czekam na Ciebie w Eucharystii”. Jubileuszowy 25. camp w Roku Jubileuszowym odbył się pod hasłem: „Pielgrzymi nadziei – światłością świata”. Zbieg okoliczności? Raczej nie. To potrzeba bliskości z drugim człowiekiem.
Przebywając w Lancaster w PA od 29 czerwca do 5 lipca mieliśmy okazję rozmawiać o Sakramentach Inicjacji Chrześcijańskiej: Chrzcie, Bierzmowaniu i Eucharystii. Bardzo ważnym punktem naszego tygodniowego pobytu była Droga Krzyżowa z Eucharystią, która doprowadziła nas na Golgotę (tak nazwaliśmy wzgórze Trzech Krzyży). Eucharystia, w której uczestniczyliśmy była dopełnieniem, a otaczające nas smutne niebo uświadomiło jeszcze bardziej, co się dokonuje. Na zakończenie każdy mógł podjąć decyzję i wpisać swoje imię w ramiona krzyża, aby zadeklarować, że jest pielgrzymem i wyrusza na szlak swojej życiowej wędrówki. To tylko fragment naszego tegorocznego, tygodniowego programu.
Warunkiem udziału było jedno: tydzień bez telefonów – bez elektroniki z sercem dla innych. Przez 18 lat udział wzięło 2520 osób. Od kilku lat towarzyszą nam Siostry Służebniczki, a od kiedy ojciec posługuje w Chicago – także Siostry Benedyktynki. Obecnie „Wakacje z Panem Bogiem” odbywają się na początku czerwca w Wisconsin (dla uczestników z Chicago i okolic) oraz dwa tygodnie później w Lancaster (PA) dla tych ze Wschodniego Wybrzeża.

Jestem związana z tym dziełem od początku – wraz z całą moją rodziną. Moje córki, dziś już dorosłe kobiety, podobnie jak wielu innych uczestników mówią, że „Wakacje z Panem Bogiem” to najpiękniejsze, co spotkało je w dzieciństwie. Tam zawiązały się przyjaźnie na całe życie, tam doświadczyły bliskości Boga – jakiej trudno szukać na zwykłej katechezie, zwłaszcza prowadzonej w języku angielskim. Rodzice często nie poznają swoich dzieci po powrocie – coś się w nich zmieniło. Coś dotknęło ich serca, pozostał ślad. Większość z niecierpliwością czeka na kolejny rok, nucąc religijne piosenki: „Każdy może świętym być” i wiele innych. Dorośli natomiast przeżywają swoje tygodniowe rekolekcje – z bardzo praktycznym przesłaniem.
Przez te 18 lat spotkaliśmy wyjątkowych ludzi: Arcybiskupa Wacława Depo, biskupa Davida L. Rickena, licznych redemptorystów z Warszawskiej Prowincji i diecezji Metuchen, a także osoby z działów powołań, którzy prowadzili katechezę w języku angielskim. Ojcu Waldemarowi na Wschodnim Wybrzeżu od lat towarzyszy salezjanin ks. Paweł Dziatkiewicz – z doświadczeniem misyjnym w Afryce, obecnie kapelan w Domu Spokojnej Starości w Woodbridge (NJ). Wiele osób poświęca swój czas prowadząc zajęcia poranne, by po południu uczestniczyć w katechezach dla dorosłych prowadzonych przez ojca Waldemara.

Można by pisać jeszcze długo, ale najważniejsze jest to: każdy z nas odkrywa na nowo swoją relację z Bogiem. Potrafimy oderwać się od ekranów i zachwycić się pięknem przyrody. Byliśmy w Lake George, Londonderry (VT), Poconos, Lancaster (PA), Green Lake i Spencer Lake (WI). Krajobrazy pozostały w oczach, słowa kapłana w sercu, a relacje z drugim człowiekiem stworzyły wakacyjną rodzinę, w której wszyscy są sobie bliscy. „Cichy przyjaciel”, którego losujemy pierwszego dnia, często zostaje przyjacielem na całe życie.
Ojciec Waldemar nie zatrzymuje się. Zapowiedział, że przyszły rok będzie Rokiem św. Gerarda, a hasło brzmi: „Pełnić wolę Boga”. Przed nami cały rok przygotowań – logo, plakaty, koszulki, materiały, spotkania formacyjne dla opiekunów.
Z perspektywy 18 lat i 25 campów wiem jedno – warto. Dzieło, które o. Waldemar Łątkowski zapoczątkował w 2007 roku, jest wyjątkowe na amerykańskiej ziemi. Pan Bóg je błogosławi – nawet mimo trudności. Dowodem na to był camp zorganizowany w czasie pandemii – mimo obowiązujących restrykcji.
Wszystko o „Wakacjach z Panem Bogiem” można znaleźć na stronie: www.wakacjezbogiem.com
Facebook: Wakacje z Panem Bogiem
Autor tekstu: Katarzyna Pawka
Autor zdjęć: archiwum „Wakacji z Panem Bogiem”
Piękne wakacje to niekoniecznie egzotyczne miejsca, luksusowe warunki czy wyśmienita kuchnia. Przekonaliśmy się o tym, organizując „Wakacje z Panem Bogiem” – a przede wszystkim z drugim człowiekiem – które dziś cieszą się ogromną popularnością. Wszystko zaczęło się po prostu… z wielkiej tęsknoty za przygodą, jaką dla nas były wakacyjne oazy organizowane przez Ruch Światło–Życie. Wychowani w komunistycznej Polsce, docenialiśmy wartości, jakie te wyjazdy wniosły w nasze dorosłe życie. Marzyliśmy, by tego samego mogły doświadczyć dzieci urodzone i wychowane w Stanach Zjednoczonych.
Te marzenia zaczął realizować redemptorysta o. Waldemar Łątkowski, który posługiwał najpierw w Perth Amboy (NJ), a obecnie w Chicago (IL). To właśnie on, w lipcu 2007 roku, zorganizował pierwszy wyjazd do Lake George w stanie Nowy Jork. Tematem było 7 Sakramentów, a razem z ojcem udział wzięło 56 osób. Spędzili tydzień w malowniczym otoczeniu przyrody. Ojciec Waldemar miał wizję i wiedział, co chce przekazać rodzinom – a uczestnicy mu zaufali.
Każdy dzień zaczynaliśmy Eucharystią – nie tradycyjnie w kościele, ale w duchu pielgrzymkowym. Z radością odkrywaliśmy, czym dla nas jest chrzest, co daje sakrament pojednania, a młodzież przygotowująca się do bierzmowania mogła jeszcze lepiej poznać jego sens. Poranne zajęcia w grupach wiekowych mijały bardzo szybko. Popołudnia to czas odpoczynku – plażowanie, górskie wędrówki, a wieczorami atrakcje: wieczór humoru, dyskoteka, modlitwa, zawierzenie, a na koniec religijne przedstawienie podsumowujące temat tygodnia.

Pierwszy obóz był ogromnym sukcesem – przy pożegnaniu pojawiły się łzy i nadzieja, że spotkamy się za rok. Ojciec Waldemar nie zawiódł. Już w kolejnym roku zorganizował dwa campy: ponownie w Lake George oraz w Poconos w Pensylwanii. Pomimo obowiązków proboszcza potrafił pogodzić duszpasterstwo z organizacją wyjazdów – a chętnych przybywało.
Każdego roku podejmowaliśmy nowy temat: 10 Przykazań, Osiem Błogosławieństw, Dary Ducha Świętego, Eucharystia, Modlitwa „Ojcze Nasz”, Główne Prawdy Wiary, Sakrament Pojednania, Powołanie (kapłaństwo i małżeństwo), 7 grzechów głównych, Tajemnice Różańca, Pismo Święte. Był Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty, Maryja i św. Józef. W 2024 roku hasłem przewodnim było: „Czekam na Ciebie w Eucharystii”. Jubileuszowy 25. camp w Roku Jubileuszowym odbył się pod hasłem: „Pielgrzymi nadziei – światłością świata”. Zbieg okoliczności? Raczej nie. To potrzeba bliskości z drugim człowiekiem.
Przebywając w Lancaster w PA od 29 czerwca do 5 lipca mieliśmy okazję rozmawiać o Sakramentach Inicjacji Chrześcijańskiej: Chrzcie, Bierzmowaniu i Eucharystii. Bardzo ważnym punktem naszego tygodniowego pobytu była Droga Krzyżowa z Eucharystią, która doprowadziła nas na Golgotę (tak nazwaliśmy wzgórze Trzech Krzyży). Eucharystia, w której uczestniczyliśmy była dopełnieniem, a otaczające nas smutne niebo uświadomiło jeszcze bardziej, co się dokonuje. Na zakończenie każdy mógł podjąć decyzję i wpisać swoje imię w ramiona krzyża, aby zadeklarować, że jest pielgrzymem i wyrusza na szlak swojej życiowej wędrówki. To tylko fragment naszego tegorocznego, tygodniowego programu.
Warunkiem udziału było jedno: tydzień bez telefonów – bez elektroniki z sercem dla innych. Przez 18 lat udział wzięło 2520 osób. Od kilku lat towarzyszą nam Siostry Służebniczki, a od kiedy ojciec posługuje w Chicago – także Siostry Benedyktynki. Obecnie „Wakacje z Panem Bogiem” odbywają się na początku czerwca w Wisconsin (dla uczestników z Chicago i okolic) oraz dwa tygodnie później w Lancaster (PA) dla tych ze Wschodniego Wybrzeża.

Jestem związana z tym dziełem od początku – wraz z całą moją rodziną. Moje córki, dziś już dorosłe kobiety, podobnie jak wielu innych uczestników mówią, że „Wakacje z Panem Bogiem” to najpiękniejsze, co spotkało je w dzieciństwie. Tam zawiązały się przyjaźnie na całe życie, tam doświadczyły bliskości Boga – jakiej trudno szukać na zwykłej katechezie, zwłaszcza prowadzonej w języku angielskim. Rodzice często nie poznają swoich dzieci po powrocie – coś się w nich zmieniło. Coś dotknęło ich serca, pozostał ślad. Większość z niecierpliwością czeka na kolejny rok, nucąc religijne piosenki: „Każdy może świętym być” i wiele innych. Dorośli natomiast przeżywają swoje tygodniowe rekolekcje – z bardzo praktycznym przesłaniem.
Przez te 18 lat spotkaliśmy wyjątkowych ludzi: Arcybiskupa Wacława Depo, biskupa Davida L. Rickena, licznych redemptorystów z Warszawskiej Prowincji i diecezji Metuchen, a także osoby z działów powołań, którzy prowadzili katechezę w języku angielskim. Ojcu Waldemarowi na Wschodnim Wybrzeżu od lat towarzyszy salezjanin ks. Paweł Dziatkiewicz – z doświadczeniem misyjnym w Afryce, obecnie kapelan w Domu Spokojnej Starości w Woodbridge (NJ). Wiele osób poświęca swój czas prowadząc zajęcia poranne, by po południu uczestniczyć w katechezach dla dorosłych prowadzonych przez ojca Waldemara.

Można by pisać jeszcze długo, ale najważniejsze jest to: każdy z nas odkrywa na nowo swoją relację z Bogiem. Potrafimy oderwać się od ekranów i zachwycić się pięknem przyrody. Byliśmy w Lake George, Londonderry (VT), Poconos, Lancaster (PA), Green Lake i Spencer Lake (WI). Krajobrazy pozostały w oczach, słowa kapłana w sercu, a relacje z drugim człowiekiem stworzyły wakacyjną rodzinę, w której wszyscy są sobie bliscy. „Cichy przyjaciel”, którego losujemy pierwszego dnia, często zostaje przyjacielem na całe życie.
Ojciec Waldemar nie zatrzymuje się. Zapowiedział, że przyszły rok będzie Rokiem św. Gerarda, a hasło brzmi: „Pełnić wolę Boga”. Przed nami cały rok przygotowań – logo, plakaty, koszulki, materiały, spotkania formacyjne dla opiekunów.
Z perspektywy 18 lat i 25 campów wiem jedno – warto. Dzieło, które o. Waldemar Łątkowski zapoczątkował w 2007 roku, jest wyjątkowe na amerykańskiej ziemi. Pan Bóg je błogosławi – nawet mimo trudności. Dowodem na to był camp zorganizowany w czasie pandemii – mimo obowiązujących restrykcji.
Wszystko o „Wakacjach z Panem Bogiem” można znaleźć na stronie: www.wakacjezbogiem.com
Facebook: Wakacje z Panem Bogiem
Autor tekstu: Katarzyna Pawka
Autor zdjęć: archiwum „Wakacji z Panem Bogiem”
Piękne wakacje to niekoniecznie egzotyczne miejsca, luksusowe warunki czy wyśmienita kuchnia. Przekonaliśmy się o tym, organizując „Wakacje z Panem Bogiem” – a przede wszystkim z drugim człowiekiem – które dziś cieszą się ogromną popularnością. Wszystko zaczęło się po prostu… z wielkiej tęsknoty za przygodą, jaką dla nas były wakacyjne oazy organizowane przez Ruch Światło–Życie. Wychowani w komunistycznej Polsce, docenialiśmy wartości, jakie te wyjazdy wniosły w nasze dorosłe życie. Marzyliśmy, by tego samego mogły doświadczyć dzieci urodzone i wychowane w Stanach Zjednoczonych.
Te marzenia zaczął realizować redemptorysta o. Waldemar Łątkowski, który posługiwał najpierw w Perth Amboy (NJ), a obecnie w Chicago (IL). To właśnie on, w lipcu 2007 roku, zorganizował pierwszy wyjazd do Lake George w stanie Nowy Jork. Tematem było 7 Sakramentów, a razem z ojcem udział wzięło 56 osób. Spędzili tydzień w malowniczym otoczeniu przyrody. Ojciec Waldemar miał wizję i wiedział, co chce przekazać rodzinom – a uczestnicy mu zaufali.
Każdy dzień zaczynaliśmy Eucharystią – nie tradycyjnie w kościele, ale w duchu pielgrzymkowym. Z radością odkrywaliśmy, czym dla nas jest chrzest, co daje sakrament pojednania, a młodzież przygotowująca się do bierzmowania mogła jeszcze lepiej poznać jego sens. Poranne zajęcia w grupach wiekowych mijały bardzo szybko. Popołudnia to czas odpoczynku – plażowanie, górskie wędrówki, a wieczorami atrakcje: wieczór humoru, dyskoteka, modlitwa, zawierzenie, a na koniec religijne przedstawienie podsumowujące temat tygodnia.

Pierwszy obóz był ogromnym sukcesem – przy pożegnaniu pojawiły się łzy i nadzieja, że spotkamy się za rok. Ojciec Waldemar nie zawiódł. Już w kolejnym roku zorganizował dwa campy: ponownie w Lake George oraz w Poconos w Pensylwanii. Pomimo obowiązków proboszcza potrafił pogodzić duszpasterstwo z organizacją wyjazdów – a chętnych przybywało.
Każdego roku podejmowaliśmy nowy temat: 10 Przykazań, Osiem Błogosławieństw, Dary Ducha Świętego, Eucharystia, Modlitwa „Ojcze Nasz”, Główne Prawdy Wiary, Sakrament Pojednania, Powołanie (kapłaństwo i małżeństwo), 7 grzechów głównych, Tajemnice Różańca, Pismo Święte. Był Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty, Maryja i św. Józef. W 2024 roku hasłem przewodnim było: „Czekam na Ciebie w Eucharystii”. Jubileuszowy 25. camp w Roku Jubileuszowym odbył się pod hasłem: „Pielgrzymi nadziei – światłością świata”. Zbieg okoliczności? Raczej nie. To potrzeba bliskości z drugim człowiekiem.
Przebywając w Lancaster w PA od 29 czerwca do 5 lipca mieliśmy okazję rozmawiać o Sakramentach Inicjacji Chrześcijańskiej: Chrzcie, Bierzmowaniu i Eucharystii. Bardzo ważnym punktem naszego tygodniowego pobytu była Droga Krzyżowa z Eucharystią, która doprowadziła nas na Golgotę (tak nazwaliśmy wzgórze Trzech Krzyży). Eucharystia, w której uczestniczyliśmy była dopełnieniem, a otaczające nas smutne niebo uświadomiło jeszcze bardziej, co się dokonuje. Na zakończenie każdy mógł podjąć decyzję i wpisać swoje imię w ramiona krzyża, aby zadeklarować, że jest pielgrzymem i wyrusza na szlak swojej życiowej wędrówki. To tylko fragment naszego tegorocznego, tygodniowego programu.
Warunkiem udziału było jedno: tydzień bez telefonów – bez elektroniki z sercem dla innych. Przez 18 lat udział wzięło 2520 osób. Od kilku lat towarzyszą nam Siostry Służebniczki, a od kiedy ojciec posługuje w Chicago – także Siostry Benedyktynki. Obecnie „Wakacje z Panem Bogiem” odbywają się na początku czerwca w Wisconsin (dla uczestników z Chicago i okolic) oraz dwa tygodnie później w Lancaster (PA) dla tych ze Wschodniego Wybrzeża.

Jestem związana z tym dziełem od początku – wraz z całą moją rodziną. Moje córki, dziś już dorosłe kobiety, podobnie jak wielu innych uczestników mówią, że „Wakacje z Panem Bogiem” to najpiękniejsze, co spotkało je w dzieciństwie. Tam zawiązały się przyjaźnie na całe życie, tam doświadczyły bliskości Boga – jakiej trudno szukać na zwykłej katechezie, zwłaszcza prowadzonej w języku angielskim. Rodzice często nie poznają swoich dzieci po powrocie – coś się w nich zmieniło. Coś dotknęło ich serca, pozostał ślad. Większość z niecierpliwością czeka na kolejny rok, nucąc religijne piosenki: „Każdy może świętym być” i wiele innych. Dorośli natomiast przeżywają swoje tygodniowe rekolekcje – z bardzo praktycznym przesłaniem.
Przez te 18 lat spotkaliśmy wyjątkowych ludzi: Arcybiskupa Wacława Depo, biskupa Davida L. Rickena, licznych redemptorystów z Warszawskiej Prowincji i diecezji Metuchen, a także osoby z działów powołań, którzy prowadzili katechezę w języku angielskim. Ojcu Waldemarowi na Wschodnim Wybrzeżu od lat towarzyszy salezjanin ks. Paweł Dziatkiewicz – z doświadczeniem misyjnym w Afryce, obecnie kapelan w Domu Spokojnej Starości w Woodbridge (NJ). Wiele osób poświęca swój czas prowadząc zajęcia poranne, by po południu uczestniczyć w katechezach dla dorosłych prowadzonych przez ojca Waldemara.

Można by pisać jeszcze długo, ale najważniejsze jest to: każdy z nas odkrywa na nowo swoją relację z Bogiem. Potrafimy oderwać się od ekranów i zachwycić się pięknem przyrody. Byliśmy w Lake George, Londonderry (VT), Poconos, Lancaster (PA), Green Lake i Spencer Lake (WI). Krajobrazy pozostały w oczach, słowa kapłana w sercu, a relacje z drugim człowiekiem stworzyły wakacyjną rodzinę, w której wszyscy są sobie bliscy. „Cichy przyjaciel”, którego losujemy pierwszego dnia, często zostaje przyjacielem na całe życie.
Ojciec Waldemar nie zatrzymuje się. Zapowiedział, że przyszły rok będzie Rokiem św. Gerarda, a hasło brzmi: „Pełnić wolę Boga”. Przed nami cały rok przygotowań – logo, plakaty, koszulki, materiały, spotkania formacyjne dla opiekunów.
Z perspektywy 18 lat i 25 campów wiem jedno – warto. Dzieło, które o. Waldemar Łątkowski zapoczątkował w 2007 roku, jest wyjątkowe na amerykańskiej ziemi. Pan Bóg je błogosławi – nawet mimo trudności. Dowodem na to był camp zorganizowany w czasie pandemii – mimo obowiązujących restrykcji.
Wszystko o „Wakacjach z Panem Bogiem” można znaleźć na stronie: www.wakacjezbogiem.com
Facebook: Wakacje z Panem Bogiem
Autor tekstu: Katarzyna Pawka
Autor zdjęć: archiwum „Wakacji z Panem Bogiem”
Piękne wakacje to niekoniecznie egzotyczne miejsca, luksusowe warunki czy wyśmienita kuchnia. Przekonaliśmy się o tym, organizując „Wakacje z Panem Bogiem” – a przede wszystkim z drugim człowiekiem – które dziś cieszą się ogromną popularnością. Wszystko zaczęło się po prostu… z wielkiej tęsknoty za przygodą, jaką dla nas były wakacyjne oazy organizowane przez Ruch Światło–Życie. Wychowani w komunistycznej Polsce, docenialiśmy wartości, jakie te wyjazdy wniosły w nasze dorosłe życie. Marzyliśmy, by tego samego mogły doświadczyć dzieci urodzone i wychowane w Stanach Zjednoczonych.
Te marzenia zaczął realizować redemptorysta o. Waldemar Łątkowski, który posługiwał najpierw w Perth Amboy (NJ), a obecnie w Chicago (IL). To właśnie on, w lipcu 2007 roku, zorganizował pierwszy wyjazd do Lake George w stanie Nowy Jork. Tematem było 7 Sakramentów, a razem z ojcem udział wzięło 56 osób. Spędzili tydzień w malowniczym otoczeniu przyrody. Ojciec Waldemar miał wizję i wiedział, co chce przekazać rodzinom – a uczestnicy mu zaufali.
Każdy dzień zaczynaliśmy Eucharystią – nie tradycyjnie w kościele, ale w duchu pielgrzymkowym. Z radością odkrywaliśmy, czym dla nas jest chrzest, co daje sakrament pojednania, a młodzież przygotowująca się do bierzmowania mogła jeszcze lepiej poznać jego sens. Poranne zajęcia w grupach wiekowych mijały bardzo szybko. Popołudnia to czas odpoczynku – plażowanie, górskie wędrówki, a wieczorami atrakcje: wieczór humoru, dyskoteka, modlitwa, zawierzenie, a na koniec religijne przedstawienie podsumowujące temat tygodnia.

Pierwszy obóz był ogromnym sukcesem – przy pożegnaniu pojawiły się łzy i nadzieja, że spotkamy się za rok. Ojciec Waldemar nie zawiódł. Już w kolejnym roku zorganizował dwa campy: ponownie w Lake George oraz w Poconos w Pensylwanii. Pomimo obowiązków proboszcza potrafił pogodzić duszpasterstwo z organizacją wyjazdów – a chętnych przybywało.
Każdego roku podejmowaliśmy nowy temat: 10 Przykazań, Osiem Błogosławieństw, Dary Ducha Świętego, Eucharystia, Modlitwa „Ojcze Nasz”, Główne Prawdy Wiary, Sakrament Pojednania, Powołanie (kapłaństwo i małżeństwo), 7 grzechów głównych, Tajemnice Różańca, Pismo Święte. Był Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty, Maryja i św. Józef. W 2024 roku hasłem przewodnim było: „Czekam na Ciebie w Eucharystii”. Jubileuszowy 25. camp w Roku Jubileuszowym odbył się pod hasłem: „Pielgrzymi nadziei – światłością świata”. Zbieg okoliczności? Raczej nie. To potrzeba bliskości z drugim człowiekiem.
Przebywając w Lancaster w PA od 29 czerwca do 5 lipca mieliśmy okazję rozmawiać o Sakramentach Inicjacji Chrześcijańskiej: Chrzcie, Bierzmowaniu i Eucharystii. Bardzo ważnym punktem naszego tygodniowego pobytu była Droga Krzyżowa z Eucharystią, która doprowadziła nas na Golgotę (tak nazwaliśmy wzgórze Trzech Krzyży). Eucharystia, w której uczestniczyliśmy była dopełnieniem, a otaczające nas smutne niebo uświadomiło jeszcze bardziej, co się dokonuje. Na zakończenie każdy mógł podjąć decyzję i wpisać swoje imię w ramiona krzyża, aby zadeklarować, że jest pielgrzymem i wyrusza na szlak swojej życiowej wędrówki. To tylko fragment naszego tegorocznego, tygodniowego programu.
Warunkiem udziału było jedno: tydzień bez telefonów – bez elektroniki z sercem dla innych. Przez 18 lat udział wzięło 2520 osób. Od kilku lat towarzyszą nam Siostry Służebniczki, a od kiedy ojciec posługuje w Chicago – także Siostry Benedyktynki. Obecnie „Wakacje z Panem Bogiem” odbywają się na początku czerwca w Wisconsin (dla uczestników z Chicago i okolic) oraz dwa tygodnie później w Lancaster (PA) dla tych ze Wschodniego Wybrzeża.

Jestem związana z tym dziełem od początku – wraz z całą moją rodziną. Moje córki, dziś już dorosłe kobiety, podobnie jak wielu innych uczestników mówią, że „Wakacje z Panem Bogiem” to najpiękniejsze, co spotkało je w dzieciństwie. Tam zawiązały się przyjaźnie na całe życie, tam doświadczyły bliskości Boga – jakiej trudno szukać na zwykłej katechezie, zwłaszcza prowadzonej w języku angielskim. Rodzice często nie poznają swoich dzieci po powrocie – coś się w nich zmieniło. Coś dotknęło ich serca, pozostał ślad. Większość z niecierpliwością czeka na kolejny rok, nucąc religijne piosenki: „Każdy może świętym być” i wiele innych. Dorośli natomiast przeżywają swoje tygodniowe rekolekcje – z bardzo praktycznym przesłaniem.
Przez te 18 lat spotkaliśmy wyjątkowych ludzi: Arcybiskupa Wacława Depo, biskupa Davida L. Rickena, licznych redemptorystów z Warszawskiej Prowincji i diecezji Metuchen, a także osoby z działów powołań, którzy prowadzili katechezę w języku angielskim. Ojcu Waldemarowi na Wschodnim Wybrzeżu od lat towarzyszy salezjanin ks. Paweł Dziatkiewicz – z doświadczeniem misyjnym w Afryce, obecnie kapelan w Domu Spokojnej Starości w Woodbridge (NJ). Wiele osób poświęca swój czas prowadząc zajęcia poranne, by po południu uczestniczyć w katechezach dla dorosłych prowadzonych przez ojca Waldemara.

Można by pisać jeszcze długo, ale najważniejsze jest to: każdy z nas odkrywa na nowo swoją relację z Bogiem. Potrafimy oderwać się od ekranów i zachwycić się pięknem przyrody. Byliśmy w Lake George, Londonderry (VT), Poconos, Lancaster (PA), Green Lake i Spencer Lake (WI). Krajobrazy pozostały w oczach, słowa kapłana w sercu, a relacje z drugim człowiekiem stworzyły wakacyjną rodzinę, w której wszyscy są sobie bliscy. „Cichy przyjaciel”, którego losujemy pierwszego dnia, często zostaje przyjacielem na całe życie.
Ojciec Waldemar nie zatrzymuje się. Zapowiedział, że przyszły rok będzie Rokiem św. Gerarda, a hasło brzmi: „Pełnić wolę Boga”. Przed nami cały rok przygotowań – logo, plakaty, koszulki, materiały, spotkania formacyjne dla opiekunów.
Z perspektywy 18 lat i 25 campów wiem jedno – warto. Dzieło, które o. Waldemar Łątkowski zapoczątkował w 2007 roku, jest wyjątkowe na amerykańskiej ziemi. Pan Bóg je błogosławi – nawet mimo trudności. Dowodem na to był camp zorganizowany w czasie pandemii – mimo obowiązujących restrykcji.
Wszystko o „Wakacjach z Panem Bogiem” można znaleźć na stronie: www.wakacjezbogiem.com
Facebook: Wakacje z Panem Bogiem
Autor tekstu: Katarzyna Pawka
Autor zdjęć: archiwum „Wakacji z Panem Bogiem”
Piękne wakacje to niekoniecznie egzotyczne miejsca, luksusowe warunki czy wyśmienita kuchnia. Przekonaliśmy się o tym, organizując „Wakacje z Panem Bogiem” – a przede wszystkim z drugim człowiekiem – które dziś cieszą się ogromną popularnością. Wszystko zaczęło się po prostu… z wielkiej tęsknoty za przygodą, jaką dla nas były wakacyjne oazy organizowane przez Ruch Światło–Życie. Wychowani w komunistycznej Polsce, docenialiśmy wartości, jakie te wyjazdy wniosły w nasze dorosłe życie. Marzyliśmy, by tego samego mogły doświadczyć dzieci urodzone i wychowane w Stanach Zjednoczonych.
Te marzenia zaczął realizować redemptorysta o. Waldemar Łątkowski, który posługiwał najpierw w Perth Amboy (NJ), a obecnie w Chicago (IL). To właśnie on, w lipcu 2007 roku, zorganizował pierwszy wyjazd do Lake George w stanie Nowy Jork. Tematem było 7 Sakramentów, a razem z ojcem udział wzięło 56 osób. Spędzili tydzień w malowniczym otoczeniu przyrody. Ojciec Waldemar miał wizję i wiedział, co chce przekazać rodzinom – a uczestnicy mu zaufali.
Każdy dzień zaczynaliśmy Eucharystią – nie tradycyjnie w kościele, ale w duchu pielgrzymkowym. Z radością odkrywaliśmy, czym dla nas jest chrzest, co daje sakrament pojednania, a młodzież przygotowująca się do bierzmowania mogła jeszcze lepiej poznać jego sens. Poranne zajęcia w grupach wiekowych mijały bardzo szybko. Popołudnia to czas odpoczynku – plażowanie, górskie wędrówki, a wieczorami atrakcje: wieczór humoru, dyskoteka, modlitwa, zawierzenie, a na koniec religijne przedstawienie podsumowujące temat tygodnia.

Pierwszy obóz był ogromnym sukcesem – przy pożegnaniu pojawiły się łzy i nadzieja, że spotkamy się za rok. Ojciec Waldemar nie zawiódł. Już w kolejnym roku zorganizował dwa campy: ponownie w Lake George oraz w Poconos w Pensylwanii. Pomimo obowiązków proboszcza potrafił pogodzić duszpasterstwo z organizacją wyjazdów – a chętnych przybywało.
Każdego roku podejmowaliśmy nowy temat: 10 Przykazań, Osiem Błogosławieństw, Dary Ducha Świętego, Eucharystia, Modlitwa „Ojcze Nasz”, Główne Prawdy Wiary, Sakrament Pojednania, Powołanie (kapłaństwo i małżeństwo), 7 grzechów głównych, Tajemnice Różańca, Pismo Święte. Był Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty, Maryja i św. Józef. W 2024 roku hasłem przewodnim było: „Czekam na Ciebie w Eucharystii”. Jubileuszowy 25. camp w Roku Jubileuszowym odbył się pod hasłem: „Pielgrzymi nadziei – światłością świata”. Zbieg okoliczności? Raczej nie. To potrzeba bliskości z drugim człowiekiem.
Przebywając w Lancaster w PA od 29 czerwca do 5 lipca mieliśmy okazję rozmawiać o Sakramentach Inicjacji Chrześcijańskiej: Chrzcie, Bierzmowaniu i Eucharystii. Bardzo ważnym punktem naszego tygodniowego pobytu była Droga Krzyżowa z Eucharystią, która doprowadziła nas na Golgotę (tak nazwaliśmy wzgórze Trzech Krzyży). Eucharystia, w której uczestniczyliśmy była dopełnieniem, a otaczające nas smutne niebo uświadomiło jeszcze bardziej, co się dokonuje. Na zakończenie każdy mógł podjąć decyzję i wpisać swoje imię w ramiona krzyża, aby zadeklarować, że jest pielgrzymem i wyrusza na szlak swojej życiowej wędrówki. To tylko fragment naszego tegorocznego, tygodniowego programu.
Warunkiem udziału było jedno: tydzień bez telefonów – bez elektroniki z sercem dla innych. Przez 18 lat udział wzięło 2520 osób. Od kilku lat towarzyszą nam Siostry Służebniczki, a od kiedy ojciec posługuje w Chicago – także Siostry Benedyktynki. Obecnie „Wakacje z Panem Bogiem” odbywają się na początku czerwca w Wisconsin (dla uczestników z Chicago i okolic) oraz dwa tygodnie później w Lancaster (PA) dla tych ze Wschodniego Wybrzeża.

Jestem związana z tym dziełem od początku – wraz z całą moją rodziną. Moje córki, dziś już dorosłe kobiety, podobnie jak wielu innych uczestników mówią, że „Wakacje z Panem Bogiem” to najpiękniejsze, co spotkało je w dzieciństwie. Tam zawiązały się przyjaźnie na całe życie, tam doświadczyły bliskości Boga – jakiej trudno szukać na zwykłej katechezie, zwłaszcza prowadzonej w języku angielskim. Rodzice często nie poznają swoich dzieci po powrocie – coś się w nich zmieniło. Coś dotknęło ich serca, pozostał ślad. Większość z niecierpliwością czeka na kolejny rok, nucąc religijne piosenki: „Każdy może świętym być” i wiele innych. Dorośli natomiast przeżywają swoje tygodniowe rekolekcje – z bardzo praktycznym przesłaniem.
Przez te 18 lat spotkaliśmy wyjątkowych ludzi: Arcybiskupa Wacława Depo, biskupa Davida L. Rickena, licznych redemptorystów z Warszawskiej Prowincji i diecezji Metuchen, a także osoby z działów powołań, którzy prowadzili katechezę w języku angielskim. Ojcu Waldemarowi na Wschodnim Wybrzeżu od lat towarzyszy salezjanin ks. Paweł Dziatkiewicz – z doświadczeniem misyjnym w Afryce, obecnie kapelan w Domu Spokojnej Starości w Woodbridge (NJ). Wiele osób poświęca swój czas prowadząc zajęcia poranne, by po południu uczestniczyć w katechezach dla dorosłych prowadzonych przez ojca Waldemara.

Można by pisać jeszcze długo, ale najważniejsze jest to: każdy z nas odkrywa na nowo swoją relację z Bogiem. Potrafimy oderwać się od ekranów i zachwycić się pięknem przyrody. Byliśmy w Lake George, Londonderry (VT), Poconos, Lancaster (PA), Green Lake i Spencer Lake (WI). Krajobrazy pozostały w oczach, słowa kapłana w sercu, a relacje z drugim człowiekiem stworzyły wakacyjną rodzinę, w której wszyscy są sobie bliscy. „Cichy przyjaciel”, którego losujemy pierwszego dnia, często zostaje przyjacielem na całe życie.
Ojciec Waldemar nie zatrzymuje się. Zapowiedział, że przyszły rok będzie Rokiem św. Gerarda, a hasło brzmi: „Pełnić wolę Boga”. Przed nami cały rok przygotowań – logo, plakaty, koszulki, materiały, spotkania formacyjne dla opiekunów.
Z perspektywy 18 lat i 25 campów wiem jedno – warto. Dzieło, które o. Waldemar Łątkowski zapoczątkował w 2007 roku, jest wyjątkowe na amerykańskiej ziemi. Pan Bóg je błogosławi – nawet mimo trudności. Dowodem na to był camp zorganizowany w czasie pandemii – mimo obowiązujących restrykcji.
Wszystko o „Wakacjach z Panem Bogiem” można znaleźć na stronie: www.wakacjezbogiem.com
Facebook: Wakacje z Panem Bogiem
Autor tekstu: Katarzyna Pawka
Autor zdjęć: archiwum „Wakacji z Panem Bogiem”
dziennik